Aktywne Wpisy
chwilowypaczelok +437
Test wieku: jeśli to pamiętasz to masz więcej niż 30 lat
poorepsilon +2
Na jakie studia iść by mieć ok pracę? Mam 26 lat. Mature zdałam średnio, nie lubię matematyki i przedmiotów ścisłych. Czy dobre studia to zazwyczaj studia inżynierskie?
1. Net zawsze był słaby, robię testy nad speedtest.net od ponad roku i mimo deklarowanych 60 Mb/s maksymalnie uzyskiwałem w okolicach 18 Mb/s po wi-fi. Ze strony UPC słyszałem, że to kwestia przepustowości mojego routera. Ok, nie znam się, do moich zastosowań mi do wystarczało więc jak pelikan łykałem to tłumaczenie. Poza tym na porządku dziennym były sytuacje, gdy transfer spadał do 3 Mb/s lub przez kilka godzin w ciągu dnia w ogóle go nie było. Co zabawne, wystarczyło zadzwonić do UPC, nawet nie tłumacząc konsultantowi w czym problem i połączenie wracało. Magia.
2. Dwukrotnie braliśmy serwis aby ogarnął te sytuacje gdy net "hulał" z prędkością raptem kilku Mb/s. Ich profesjonalizm mnie powalił. Jeden nic nie poradził, drugi wymienił modem i zaczęło działać lepiej. Szybkość łącza oczywiście sprawdzali równie profesjonalnie jak ja - na speedteście :/
3. Od 12 dni mamy nowy abonament, za tę samą cenę 120 Mb/s. Szał. Realna prędkość netu... nie zmieniła się. Nadal oscyluje w okolicach 16-18 Mb/s. Co ciekawe, teraz wi-fi nie mam po własnym routerze a po ich sprzęcie.
4. Zirytowany tą sytuacją mając chwilę czasu zadzwoniłem do UPC dzisiaj. Dowiedziałem się, że od nich do modemu sygnał dochodzi o odpowiednich parametrach więc problem pewnie leży po mojej stronie. Gdy powiedziałem, że wi-fi mam od nich, usłyszałem że to być może wina dużego wykorzystania w mojej okolicy kanału po którym mam wi-fi albo kwestia ograniczeń mojego sprzętu (prędkości o których mówię uzyskuję odpowiednio na 2 letnim PC, 2 letnim laptopie, Samsungu S3 i tablecie Nexus 7). Ale podobno po kablu ma być ok bo oni taką prędkość po kablu zapewniają. Sprawdzam. Po kablu jest raptem 50, w porywach do 60 Mb/S. Słyszę że te testy są niewiarygodne (a zaznaczam, korzystał z tego właśnie testu ich technik) i powinienem pobrać ze strony http://www.noc.gts.pl/ 5 plików o wadze 500 mega i powiedzieć jakie są wyniki. Oczywiście były marne. No to konsultant stwierdził, że faktycznie coś jest nie tak i mogę zamówić technika ale jeśli on nie stwierdzi problemu i u niego net będzie hulał to ta wizyta będzie mnie kosztowała 50 zł...
5. Gdy zapytałem jaką mogę mieć pewność że technik nie ściemni, że na jeden dzień gdy on będzie to sprawdzał nie podniosą mi szybkości łącza, że przecież to jest ich człowiek i w jaki sposób jego opinia może być w jakikolwiek sposób wiarygodna usłyszałem tylko teksty typu, że nie mam się czego obawiać i że skoro sytuacja jest taka jak tu opisana to ryzyka nie ma. Gdy powiedziałem, że w takim razie niech technik przyjdzie ale ja nie chcę ryzykować swoich 50 zł bo uważam to za chorą sytuację, słyszałem tylko że nie ma innej możliwości i że takie są u nich procedury.
Przecież to jest chore. Ja ze swojej części umowy wywiązuję się w 100 procentach, płacę abonament regularnie a jak oni się nie wywiązują to wysyłają kogoś od siebie, który ma stwierdzić czy dają dupy jako dostawca i jeśli stwierdzi że tak to co naprawią (kto wie na jak długo) a jeśli stwierdzi że nie to dodatkowo muszę płacić hajs. No absurd. Po ponad godzinie rozmowy z konsultantem, której część pozwoliłem sobie nagrać, stanęło na tym że przyjdzie technik sprawdzić łączę. Będę chciał mieć na piśmie to co stwierdzi a jeśli będzie się przed tym wzbraniał to z kolei nagram to dyktafonem i będę działał dalej. Nie wiem, może UOKiK, może coś innego. Przecież to jest jawne dymanie klienta w dupę i to bez wazeliny.
Co radzicie?
#gorzkiezale #boldupy #dostawcainternetu #upc #internet #tldr #dlugie
Na moje oko, to masz syf w eterze, kartę w standardzie g i masz #boldupy
Komentarz usunięty przez autora
Jak chcesz, to zainstaluj teamviewer i podaj mi namiary, to zobaczę, czy masz w systemie wszystko ok skonfigurowane
Komentarz usunięty przez autora
http://www.speedtest.net/my-result/3308899050