Aktywne Wpisy
Pan_Kielonek +16
#film #wykop30plus #wykop40plus
Pamiętacie kiedy przestaliście korzystać z wypożyczalni VHS/DVD?
Chyba ostatnim filmem jaki wypożyczyłem na DVD była Idiokracja (2006), ale to już były złote czasy piractwa i większość filmów wymieniało się ze znajomymi na płytach - głównie w formacie DivX/Xvid.
Pamiętacie kiedy przestaliście korzystać z wypożyczalni VHS/DVD?
Chyba ostatnim filmem jaki wypożyczyłem na DVD była Idiokracja (2006), ale to już były złote czasy piractwa i większość filmów wymieniało się ze znajomymi na płytach - głównie w formacie DivX/Xvid.
Sangreal +310
Wysyp pisowskiego ścieku i propagandy w ostatnim czasie na wykopie to jakaś masakra. #!$%@? o najdrobniejsze detale, żeby tylko się #!$%@?ć. Co gorsza konfuski robią to pro bono.
Czepiacie się obietnic wyborczych? Są realizowane i będą realizowane. Wiele zależy tutaj od waszego idola Adriana. Krok po kroku do celu.
Mamy 4 lata :)
#bekazpisu #bekazprawakow #polityka
Czepiacie się obietnic wyborczych? Są realizowane i będą realizowane. Wiele zależy tutaj od waszego idola Adriana. Krok po kroku do celu.
Mamy 4 lata :)
#bekazpisu #bekazprawakow #polityka
Creepy historia z Reddita. Relacji spotkania takiej istoty jest na Reddicie wiele.
-------------------------------------------------------------
Dołączyłem do Reddita tylko po to, żeby móc opublikować ten komentarz. I oczywiście poczytać więcej historii. W każdym razie, kiedy miałem około 20 lat, pracowałem na wielu konwentach. Mieszkałem w dolinie Delaware. Mój menadżer mieszkał w północnej części stanu Pensylwania, gdzie odbywało się wiele pokazów samochodów, ciężarówek i polowań, które jego agencja organizowała dla nas. W każdym razie, moi rodzice byli poza miastem, a ja pilnowałem ich psa, Blue. Był to 80-kilogramowy owczarek angielski alfa. Nie szanował mnie zbytnio, ale zginąłby chroniąc mnie. W każdym razie, w ten weekend odbywał się pokaz, a ja zwykle zatrzymywałem się w domu mojego menadżera w jego pensjonacie na weekendowe pokazy. Musiałem zabrać ze sobą psa, ponieważ go pilnowałem.
Dotarłem tam w piątek przed konwencją i zabrałem psa na spacer drogą. Zapadał zmierzch, okolica była przepiękna i o wiele bardziej zalesiona i odosobniona niż moje rodzinne miasto, więc cieszyłem się tym. Przeszliśmy spory kawałek drogą, a potem postanowiłem zabrać go ze ścieżki na małą polanę, którą niejasno widziałem przez drzewa. Weszliśmy więc na tę polanę, gdzie jest dużo wysokiej trawy i jest zmierzch, więc widoczność jest niska. Wącha i ogólnie dobrze się bawi, a potem w tym samym czasie oboje zauważamy poruszającą się trawę po przeciwnej stronie polany (prawdopodobnie 200-300 stóp dalej). Natychmiast sztywnieje i wydaje ten trzewny warkot, którego nigdy wcześniej nie słyszałem. Nie tylko warczenie "ktoś jest przy drzwiach", ale warczenie "nasze życie jest w bezpośrednim niebezpieczeństwie i zaatakuję i zabiję, jeśli zajdzie taka potrzeba". Więc zaczynam się denerwować i trochę się cofam. Na podstawie wielkości ruchu (trawa była nieco powyżej pasa) myślę, że to może puma, wilk lub cokolwiek, czym straszy mnie moja wyobraźnia. Z perspektywy czasu CHCIAŁBYM, żeby to była puma lub wilk. W każdym razie próbuję wydostać Blue z polany i wrócić na drogę, ale jest sztywny i ani drgnie. Jest w pełnym trybie ucieczki lub walki i najwyraźniej wybrał to drugie. To coś porusza się, coś w rodzaju żerowania i wygląda na to, że szuka pożywienia. Kiedy porusza się tam i z powrotem, dostrzegam go naprawdę szybko przez rzadki obszar trawy i wygląda naprawdę jak jeden z wilkołaków z telewizji. Był w większości nagi, a jego twarz przypominała hienę. Szczerze mówiąc, mógł to być ogromny pies lub wilk ze świerzbem. Ale jego nogi nie były w porządku. Większość psowatych chodzi na palcach, a pierwszym zgięciem ich nóg jest kostka. Drugim zgięciem jest kolano, a ich biodra nie są widoczne tak jak nasze. Więc ich nogi wyglądają tak: < > (wiem, kiepski rendering). W każdym razie, nogi tej istoty były odwrócone. Stopy były skierowane do tyłu, a pierwsze zgięcie nogi było skierowane do przodu. Drugie (które powinno być kolanem) było skierowane do tyłu. Na przykład tak:
< Więc pociągnąłem mojego psa za kark i pobiegłem do domu w szybkim tempie. Nigdy nie zauważył naszej obecności. Moim jedynym logicznym wytłumaczeniem było to, że może był to duży pies lub wilk z wścieklizną i poważną wadą genetyczną. Ale dużo pracowałem przy ratowaniu psów i nigdy nie widziałem takiej wady. To powiedziawszy, może istnieć, ale każdy rodzaj wady, jaką kiedykolwiek widziałem, sprawił, że pies był nieruchomy. Ta rzecz chodziła i kłusowała jak nikt inny. Nadal nie wiem, co to było i wolałbym, aby istniało logiczne wyjaśnienie, ale tak naprawdę go nie znalazłem.
@Anonalia Gdzie jest coś o skrzydłach?
@kolegaBob: Nie wierzę w to. Widziałem komentarze starszych osób, które założyły konto specjalnie żeby podzielić się swoją historią.
Przekonanie o "pastowości" tych historii jest chyba tylko w przekonaniu redditowych piwniczaków i ludzi całkowicie sceptycznych wobec tych historii. Wiele osób nie wie o jakiejś niepisanej zasadzie nieprawdziwości historii na tym reddicie, i po prostu dzielą się swoimi
"It's horror fiction, but part of the fun is trying for realism and having all the comments act like it's real too."
"I'm a mod there. Have you read the sidebar? It goes into detail about this. The link at the top of the sub to our FAQ goes into even more detail.
The subreddit is for scary stories that people can enjoy in a