Wpis z mikrobloga

W mojej ocenie najtrudniejsza faza wojny dopiero przed Ukraina, a bedzie nia czas pokoju/zawieszenia broni.

Musimy zrobic wszystko by pomoc Ukrainie w tym najtrudniejszym momencie okielznac wszelkie wyzwania.

Ukraina bron boze nie moze zostac sama, bo na pewno sobie nie poradzi.

Biorac pod uwage np. ogrom kalek, ktory jest rezultatem strat, musimy uruchomic programy wsparcia pomagajace powrocic do normalnosci dla tych ludzi, bo panstwo ukrainskie nic im nie da, bo niczego nie ma, a rodziny dzisiaj sa bardzo slabe.

Wtedy najwiekszym problemem na zachodzie beda onuce, ktore beda szczuc, ze Ukraina to czarna dziura i trzeba ja traktowac asertywnie jak kazde inne panstwo, a nie kraj, ktory wymaga programow odbudowy od sojusznikow.

Dopoki trwa wojna, problemy sa zamiecione pod dywan - utrzymujemy stan naiwnego ich zawieszenia.

#ukraina #rosja #wojna
  • 5
@IdillaMZ: Demobilizacja tak dużej masy ludzkiej może stanowić problem (plus by broń nie wypłynęła dziwnym kierunku). Nastroje wewnętrzne zależności od wyniku, mogą przyjać destabilizacji kraju, plus napewno Rosja będzie maczać paluszki by na Ukrainie nie było spokojnie.

Najgorsze dla Ukrainy, byłoby nierespektowanie umowy rozejmowej (jak w Donbasie). Mam nadzieję, że tym razem instytucje międzynarodowe odrobią ten błąd.

Najtrudniejsze będzie powrót do stosunków dyplomatycznych z Rosją. By chociaż te stosunki były poprawne