Wpis z mikrobloga

18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

Maleńkie dzieci nieraz nie rozumiały śmierci i tkwiły przy zwłokach matki, płacząc i dopominając się o jej reakcję. W osadzie Chrynów (pow. Włodzimierz) półtoraroczne dziecko Jana i Marzanny Blicharzów z odrąbaną ręką pełzało po martwej matce, wołając »mamo«, zaś siedmiomiesięczne dziecko Wacława i Jadwigi Demków z Jadwigina (pow. Łuck) ssało pierś martwej matki''.


()
  • Odpowiedz
@1masa: Nie ma czegoś takiego jak karma typie, a zwłaszcza przenoszona z pokolenia na pokolenie. Zwyczajnie banderowcy z UPA to mordercy i ruscy obecnych czasów też. Cała filozofia.
  • Odpowiedz
@Aquamen: Jest karma osobista i globalna. Karma to nic innego jak poczucie winy. Kraje które próbowały eksterminować inne narody same znikną.
  • Odpowiedz
artykuły księdza Isakowicza-Zaleskiego.


@IIWSwKolorze1939-45: To nie jest źródło, a ta osoba nie jest godna polecenia. Ja kiedyś szukałem potwierdzenia tej historii i nigdy nie znalazłem. Jeśli Motyka gdzieś takie coś potwierdza to z chęcią zobaczę.
  • Odpowiedz
@IIWSwKolorze1939-45: jednak doczytałam do końca... choć było ciężko. Zaraz przyjdą zwyzywać Cię od onuc bo śmiesz wspominać co się wtedy działo.
Moja babcia była w stanie odpowiedzieć mi tylko cztery historie. Że widziała jak niemowlęciu rozstrzaskują głowę o framugę drzwi, że obwiązali mężczyznę drutem kolczastym i podpalili, że uciekając z matką Ukrainką i siostrą (ojciec był Polakiem i był wtedy na zesłaniu na Syberii) musiały przedzierać się przez rzekę pełną trupów
  • Odpowiedz