Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Pytanie do #emigracja, #programista15k. Mieszkam obecnie w UK od ponad 10 lat. Po odliczeniu kosztow zycia itp zarabiam porownywalnie do tego co moglbym miec w PL na B2B. Mam mieszkanie w PL i dosc sporo oszczednosci, ktore pozwolilyby mi kupic kolejna nieruchomosc w PL za gotowke. Myslalem jednak o pozostaniu w UK, gdyz mi sie tu podoba i o kupnie nieruchomosci tutaj. Jedyna rzecz, ktora mnie odstrasza to stamp duty (podatek od zakupu nieruchomosci), ktory przy obecnych cenach w Londynie wynioslby ponad £30k (obowiazuje mnie wyzsza stawka ze wzgledu na fakt, ze mam mieszkanie w PL).

W zwiazku z pogarszajaca sie sytuacja w UK (rosnace stopy procentowe) i mega drogim kredytem na ktory musialbym sie teraz zdecydowac, zeby cos kupic i jednoczesnie gwaltownym rozwojem gospodarczym w PL zastanawiam sie czy decyzja pozostania w UK to dobry pomysl w perspektywie dlugoterminowej. Jezeli obecne trendy sie utrzymaja, po 25 latach (czyli wtedy kiedy teoretycznie splacilbym kredyt w UK) polskie nieruchomosci moga miec porownywalna wartosc co w UK.

Dodatkowym powodem, przez ktory nie chce wracac do PL jest fakt, ze nie chce wracac do ekipy sprzed 10 lat (rynek pracy w moim miescie jest dosc ograniczony) a nie mam ochoty na dalsza prace zdalna. Kultura w UK jest mi rowniez blizsza niz PL.

Mam zatem taki dylemat: albo wpakowac sie w kredyt w UK albo wrocic do PL i miec finansowo lepsza sytuacje ale mniejszcze zadowolenie z zycia.

Zmagam sie z tym dylematem od dluzszego czasu i trudno mi jednoznacznie sie okreslic, przez co moja sytuacja stopniowo sie pogarsza ze wzgledu na inflacje i panujace realia ekonomiczne.



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: razzor91
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 15
@mirko_anonim: no to ile zarabiasz? mam 70k a koledzy w Polsce tyle samo na B2B maja. Ba, nawet niższe podatki płacą! Ja mam 40% a oni płacą ryczałt kilkanaście procent, który nawet z rachunkami wychodzi mniej niż brytyjskie podatki.

IMO jak nie kodzisz w fangu, które wymagają pracy w fizycznym biurze, to warto kodzić zdalnie.
Mam zatem taki dylemat: albo wpakowac sie w kredyt w UK albo wrocic do PL i miec finansowo lepsza sytuacje ale mniejszcze zadowolenie z zycia.


@mirko_anonim: Ja zawsze powtarzam, praktycznie pod kazdym wpisem na tym tagu, ze jesli nie masz podbramkowej sytuacji, to slepe podążanie za numerkami to idiotyzm (niewazne czy w kontekscie wyjazdu z kraju czy przyjazdu do kraju). De facto na pewnym poziomie pieniadze nie maja juz znaczenia.
via mirko.proBOT
  • 0
Anonim (nie OP): > no to ile zarabiasz? mam 70k a koledzy w Polsce tyle samo na B2B maja

Jakies 160k + stock. Mozesz sobie policzyc ile wychodzi na reke. Przy stawce 200PLN/h i odliczeniu rent, to co jestes w stanie odlozyc w UK i PL jest porownywalne.

co to jest £30k przy cenach nieruchomości w Londynie


Niby nie wiele, z drugiej jednak strony przy nieruchomosciach rzedu £500k jakies 6% depozytu.
@mirko_anonim: Szczerze? wez kontakty ze soba i wracaj do Polski. Moze ja jestem biased bo sam kombinuje jak wrocic a zarabiam polowe Ciebie.

Albo inaczej: pracuj zdalnie w Polsce dla UK/UK firm z Polskim oddziałem i czasem przychodź do biura na imprezy.

A co Ty bys chcial tak naprawde zrobic, pomijajac pieniadze i firme? Gdzie sie widzisz za 10 lat pomijajac warunki finansowe, bo te masz zapewnione na dobrym poziomie.
@mirko_anonim: nie wiem jakie tam są warunki ale siedziałbym tyle żeby ogarnąć angielska emeryturę.
Wrócisz na starość (lub po spełnieniu warunków) do PL i na starość dostaniesz 1500zl + np 600GBP (licząc na dzisiejsze) i będzie można za to w maire sensownie żyć a nie wegetować.
via mirko.proBOT
  • 0
✨️ Autor wpisu (OP): Chcialbym zostac w UK bo tu czuje sie dobrze - o wiele lepiej niz w Polsce. Problem w tym, ze UK aktywnie zniecheca ludzi do pozostania tutaj. Zamrozenie progow podatkowych do 2028, obnizenie najwyzszego progu do £120k, obnizenie progu CGT z 12 na 3, limitu dywidend itp. To samo tyczy sie obecnych stop procentowych, ktore sa zaporowe.

Obawiam sie jedynie, ze zmarnuje okazje jesli nie wroce i
@mirko_anonim: jeśli bierzesz pod uwagę UK pewnie będzie taka tendencja jak opisujesz, jeśli bierzesz pod uwagę Londyn to ja bym to przeanalizował jeszcze raz to jednak największe centrum finansowe w europie porównywalny chyba tylko z NYC, Hongkongiem i Szanghajem. Wiele osób zarobionych z mniej stabilnych krajów lokuje tam masę cashu również w nieruchomościach w obawie przed np. konfiskatą majątku u siebie.
@mirko_anonim:
Według mnie mając własne lokum bez kredytu będziesz żył na podobnym poziomie pracując nawet w pracy w okolicy minimalnej, a i będziesz miał tę korzyść, że jak Ci się noga powinie i stracisz pracę to bank Cię nie zacznie ścigać i będziesz mógł zmieniać pracę szukając tej, która najbardziej będzie Ci odpowiadać. Swoją drogą warto zwiększyć kwalifikacje, poszukaj na stronach Wojewódzkich Urzędów Pracy darmowych kursów. U mnie w regionie szkolą