Wpis z mikrobloga

Od kwietnia zrzuciłem 12 kg i nie było to trudne do osiągnięcia. Dalej leci w dół, znacznie wolniej ale leci. Wystarczy stopniowo zmieniać nawyki aby osiągnąć ujemny bilans i to wszystko. Jem wszystko jak jadłem tylko o połowę mniej. Nie odmawiam sobie np czegoś słodkiego tylko zaczelem jesc wolniej, podczas posiłku dużo pije i dzięki temu szybciej czuje się syty, jestem najedzony ale kalorii mniej.