Wpis z mikrobloga

#indianajones No, obejrzałem nową część. Bałem się, że będzie gorsza niż Czaszka, ale niepotrzebnie. Udało się odtworzyć klimat, akcja w prologu bardzo fajna, typowo indianojonsowa, a motyw z bombom na dywanie to kurła czysty indianajonsizm w stylu "nO TICKET". Gupie, ale klimatyczne. Cały film spójny i wciągający. Jako stary, wielki fan daje mocne 7/10.

PS.
Czuję, że kolejny film będzie miał w tytule "Helena" bo skoro robił to Disney to nie odpuści.
  • 4