[KingaM]

#mitnick żegnaj przyjacielu
byłeś inspiracją dla milionów. Obok Teda Kaczyńskiego i Edwarda S. byłeś druga postacią która pokazała mi ścieżkę anarchi i bezprawia ale jednocześnie godności, wolności jako nadrzędnej cechy nad bezpieczeństwem oraz przede wszystkim zwycięstwa rozumu i sprytu nad ignorancja i tępą siłą, zaszczepiając w sercu wątpliwości i miłość do tego co bezsensownie i głupio zakazane. Gdyby nie ty, jako 9latka nigdy bym się nie wpiela igla w kabel, gdzie przez csd i dostęp wdzwaniany uzyskując tym samym dostęp do internetu (za 6lat założę konto na wykopie, kolejne, z którego teraz piszę) bez którego nie wyobrazam sobie dziś życia który na zawsze zmienil mnie, a jednocześnie nauczyłeś mnie metody która nie groziła #!$%@? kablem od prodiża od ojca bo nabilam za duży rachunek na połączeniu z netem na tepsie, zmieniles na zawsze moje poglądy i poprowadził do znajomości chociażby takiego @ albo nie będę podawać . Nie blokowałabym wylotu kart moneta, nie dzwoniła na 0700 by nabijać callbackiem bonus w erze, otwarles mi oczy na zbrodnie korporacji i niesprawiedliwość swiata.Otwarles mi umysł jako małej dziewczynce. Znalazłam dziś na starym dysku swoje FAQ #phreak które pisałam jako 10latka, a potem nawet nie zauważyłam kiedy to co definiowało moje życie zniknęło z miejskiego krajobrazu, a wtedy było całym życiem. Teraz jak wracam do Sztuki Podstępu widzę że byłeś bardziej oszustem niż hackerem, w sumie nawet odpowiadasz efektem motyla czesciowo odpowiadasz też nawet za moją demiseksualnosc i pociąg do łebskich facetów którzy potrafią kombinowac. F. #hack #hacking #epitafium