[samotnypies]

Naszło mnie dzisiaj na pewne przemyślenia, którymi muszę się podzielić ze światem nim umrę i moje usta na zawsze się zamkną.
Pochodzę z rodziny katolickiej w której zwyczajem jest nie spożywanie mięsa w piątek.
Jedzenie jajka kury w piątek jest okej bo to nie jest mięso. A co jeżeli to jajko jest zapłodnione? Czy to wciąż nie jest mięso i można je jeść bez strachu o grzech?
Idąc dalej tym tokiem rozumowania. Kurczak jest stworzony z jajka. Jajko jest jego materiałem budulcowym i kurczak z niego się rozwinął. Czy skoro jajko nie jest mięsem, można przyjąć, że i kurczak nie jest mięsem? Wyszłoby na to, że można jeść w piątek kurczaka bo on nie jest to mięso.
Myślę, że jest w tym trochę racji. A wy co myślicie?

[Niedobry]

@samotnypies: #!$%@? z taka wiara jesli trzeba tak fikolkowac zeby omijac jej zwyczaje. (Anyway, to juz chyba zniesiono w KK, niech mnie ktos poprawi. No ale tradycje w narodzie...)

[kacappylon]

bez strachu o grzech

@samotnypies: przede wszystkim, to tylko zwyczaj, to forma zjednoczenia, uhonorowania Jezusa, który to umarłwszy w piątek otworzył nam wstęp do nieba. Co najważniejsze jest to dobrowolne, nie stosowanie się do tej tradycji to nie grzech. Grzechem jest jedzenie mięsa podczas postu. Do tego sam zwyczaj jest trochę archaiczny bo w dawnych czasach mięso był dobrem luksusowym, na które zwykli ludzi nie mogli sobie pozwolić zwykli ludzie więc

[visas]

@samotnypies: 1.1. rozporządzenia (WE) nr 853/2004 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 29 kwietnia 2004 r. „mięso” oznacza jadalne części zwierząt (określonych w tym rozporządzeniu), w tym krew.

jak moze kurczak nie byc miesem

[Elec]

@samotnypies: jeśli płód jest człowiekiem to jajko jest kurczakiem

a mięso to po prostu tkanka mięśniowa