Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Mam aktualnie 28lvl, od najmłodszych lat podobały mi się stopy, pewnie pomyślicie, że nic w tym złego, fetysz jak fetysz. Tylko, odnoszę wrażenie, że przez ten fetysz, zakrzywia mi się pogląd na potencjalne partnerki. Przykład niedawnej sytuacji, spotykałem się z pewną kobietą już dłuższy czas, świetnie nam się rozmawiało, podobne pasje i spojrzenie na życie. Pewnego razu wpadła do mnie, zaczynało się już robić ciepło, więc była w klapkach, wtedy też pierwszy raz zobaczyłem jej stopy, nie były w moim typie. W tym momencie już wiedziałem, że nic z tego nie będzie, pomimo że już łączyła nas pewną więź, zakończyłem znajomość.
Nie wiem, czy to normalne, czy może ktoś też tak ma?
Myślicie, że powinienem się udać do seksuologa porozmawiać o tym?
#stopy #fetysz #zwiazki #przemyslenia #psychologia



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: razzor91
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 13
@mirko_anonim: ja nigdy nie lubiłem stóp, w jakimś stopniu zawsze mnie obrzydzaly, najbardziej w dzieciństwie. W ogóle to uważałem, że stopy powinno się zakrywać a wszelkie sporty na boso wydawały mi się bardzo obsceniczne. Tak samo od małego brzydziły mnie rajstopy szczególnie te takie brązowe czy tam cieliste, do tej pory trochę mi to przeszło, same gołe stopy mnie nie obrzydzają, nie mam też problemu za zrobieniem masażu różowej. Rajstopy też