Aktywne Wpisy
czerwonykomuch +275
35 lat kapitalistycznej propagandy tak bardzo poryło mózgi pracowników, że chcą oni - z własnej woli - spędzać w pracy więcej czasu za to samo wynagrodzenie.
Tak, dobrze czytasz. 23,9% obywateli jest zdecydowanie przeciwna skróceniu tygodnia pracy do 4 dni przy zachowaniu tego samego wynagrodzenia. 15% raczej przeciwna. Wśród trzydziestolatków, którzy powinni już przecież coś tam ogarniać i nie nabierać się tak łatwo na kapitalistyczne brednie, 52% woli pracować dłużej za to
Tak, dobrze czytasz. 23,9% obywateli jest zdecydowanie przeciwna skróceniu tygodnia pracy do 4 dni przy zachowaniu tego samego wynagrodzenia. 15% raczej przeciwna. Wśród trzydziestolatków, którzy powinni już przecież coś tam ogarniać i nie nabierać się tak łatwo na kapitalistyczne brednie, 52% woli pracować dłużej za to
placebo_ +430
baza #bekazpalaczy #polska
Ostatnio postanowiłem odnowić kontakt z 2,5 roku starszą koleżanką z którą jeszcze pół roku temu pracowałem. Dosyć ładna dziewucha, z zamożniejszego domu (nie to co ja xd). Generalnie spotykam się, gratuluje obrony pracy magisterskiej i się ładnie spotkanie toczy. Ona mówi że zerwała z chłopem 2 metrowcem, bo zbyt leniwy jest itd., i że to tak definitywnie już (zapewniała kilka razy). Jest wolna, myślę myślę sobie spoko, zobaczę czy coś z tego wyjdzie. Pozwoliła się na spotkaniu dotykać, myślę jest potencjalnie zainteresowana.
Następne spotkanie po 2 tyg, ponoć home office miała więc była u starszych poza miastem. Myśle ok, chociaż w pewnym momencie coś wyczuwałem. Na msg flirty, serduszka - standardowo.
Spotykam się kilka dni temu... no i informuje ją że mi się podoba. Wtedy ona mówi że to nie tak, źle zrozumiałem, ona tak tylko miała zły czas. Ja myśle że zbyt dyplomatycznie #!$%@?, więc zapytałem czy wróciła do tej #!$%@? 2 metrowej. Ona że tak. No i w tym momencie humor spadł, szybko sprowokowałem wyjście z lokalu.
Na pożegnanie powiedziała że chce kontakt utrzymać i ma nadzieje do zobaczenia.
Ja myśle że potraktowała mnie jak śmiecia, kogoś kto mógłby być ew planem B, wciskała mi że ja sobie dopowiedziałem, ale wiem co słyszałem wtedy.
Co myślicie o tym, na ten moment szacunku do niej nie mam i nie zamierzam podtrzymywać kontaktu. Chociaż może by się to opłaciło?
Dodam że brzydki nie jestem, co prawda niższy nieco. Ale ostatecznie ona zna go dłużej, ma z nim pewne wspomnienia i wiadomo jak się mnie zestawia to jest blado.
#przegryw #simp #rozowepaski #cuckold #logikarozowychpaskow #p0lka #zwiazki #pytanie
Czy utrzymać kontakt?
Miałem chociażby na myśli faktycznie posiadanie koleżanki. Zawsze można wyjść i pogadać..
No ale z taką przeszłością to ciężko się „kolegować” jednak
Poruszyłem kwestię majątku żeby sensowniej zobrazować jakie Ew. ona ma spojrzenie na świat i jakich cech może oczekiwać od faceta.
Dla przykładu ona chce być z chłopkiem który jest leniwy, a z takim nie będzie łatwo żyć.
Ale hejtuj sobie dalej, w internecie nic ci się nie stanie
Czemu ona Cię ma chcieć? Bo ty sobie tak życzysz to nie koncert życzeń
"Nie mam do niej szacunku ale będę utrzymywał kontakt bo się opłaci" mam nadzieję że zobaczy z kim ma do czynienia i posłe na księżyc