Wpis z mikrobloga

Zacząłem spotykać się z dziewczyną w moim wieku (32l) i ogólnie wszystko jest ok ale martwi mnie jedna rzecz.
Ona jest mega naturalistką. Korzysta tylko z naturalnych kosmetyków, farbuje włosy henną, nie korzysta z leków np. przeciwbólowych tylko z naturalnych odpowiedników jak mięta. Rozstawia wszędzie jakieś świeczki zapachowe i kadzidełka. Obawiam się czy to red flag np. w trakcie pojawienia się dziecka. Twierdzi że nie dała by mu sztucznego mleka itp. Co myślicie?
#zwiazki #rozowepaski
  • 113
@alonzoo3

jakieś gorączki leczyłą by inaczej niż ibuprofenem


ziomek, gwarantuję Ci, że jeżeli nie chce podawać ibuprofenu, to to jest krótka droga do konieczności podania antybiotyku jeżeli podłoże będzie bakteryjne. Co więcej, dziecko bez przeciwbólowych leków się tak męczy, nie chce jeść, spać, to bardzo krótka droga do odwodnienia i trafienia do szpitala. Kolejna rzecz- sztuczne mleko- Ty myślisz że ona na 100% będzie mogła zaspokoić potrzeby dziecka swoim mlekiem? Szansa na
@alonzoo3: Idealny opis mojej partnerki. Nie chciała szczepić, podawać leków czy sztucznego mleka i perspektywa się zmieniła po pojawieniu się potomka.
@alonzoo3:
Przecież świeczki zapachowe i kadzidełka nie ma nic wspólnego z naturą, to powoduje syf, zanieczyszcza powietrze, może przyczynić się do alergii u dzieci itd. ja #!$%@?, piękna mi naturalista