Wpis z mikrobloga

@elperson: Tak, masz rację. Użyłem skrótu myślowego. Kilka lat temu stosowali propagandę, że niby to auto dostajesz za zasługi ;) Chwalili się współpracą z Mercedesem, a w rzeczywistości brali leasing w jednym salonie Mercedesa - tylko tyle. Cały marketing oparty o półprawdy.
  • Odpowiedz
@elperson: Nie ma czego żałować (tak, wiem, że to ironia), sam mam na ten temat pewną historię z tym związaną (nigdy nie dołączyłem do "teamu"), ale byłem namawiany kilka razy, w tym raz już zaszło to do rangi próby wciśnięcia mi kitu, bo dostałem propozycję gdzie było co innego do zrobienia na wstępie (szukałem dodatkowej pracy na chwilę), a przy omawianiu tego co finalnie to jest za propozycja na "prywatnym streamie
  • Odpowiedz
@KiritsuguEmiya: Z tymi autami to jest właśnie kwintesencja mlm'ów.

Gość przynosi kasę duolife, to firma w ramach "podzięki" dopłaca mu jakiś % do raty leasingowej/najmu auta. Procent z pieniędzy które wygenerował ich pracownik. W zamian za to widzimy na zderzakach reklamę tego gówna. A wystarczyło mu zostawić ten procent w kieszeni. Mógłby sam zdecydować jakim autem będzie jeździł.
  • Odpowiedz
@kartoflaneUroczysko: Dokładnie, natomiast to ma też swoje głębsze podłoże - oni tworzą otoczke rodziny/partnerstwa (sekty) i promują wszędzie firmę i to iż się z nią identyfikują, no i zakładając, że firma bierze auta głównie z jednego salonu (a nawet jak nie to i tak only Merole) to primo Mercedes ma w sumie status marki premium i to działa na ludzi zwłaszcza z krajów typu Polska, a secundo po tylu wziętych samochodach
  • Odpowiedz