Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Z anonimowego by nie określić koloru paska. Będę pisał osobaA, partnerB oraz x by nie określić płci. Opis wygląda jak opis związku homo, ale tak nie jest. Mamy wrażenie, że może mieć to wpływ na odbiór. Skrócone by nie zanudzać.

<alkohol i w miarę normalna rozmowa>
- OsobaA wybucha i zaczyna robić awanturę, bo partnerB nie domyślił się tego, że osobaA chce bliskości od tygodnia (w dniu spotkania osobaA sama nie wykazywała bliskości, chęci, nie mówiła o tym itp.)
- Wybucha kłótnia i po jakimś czasie partnerB rzuca "jeśli masz się kłócić to nie wiem po co przyjechałxś" oraz to, że nie chce takich dyskusji po alkoholu
- OsobaA jeszcze bardziej rozkręca awanturę ponieważ padło "nie wiem po co przyjechałxś" + to co było przed oraz inne mniej istotne sprawy
- PartnerB chcę opuścić swoje mieszkanie, bo nie widzi możliwości dyskusji. Ostatecznie zostaje na noc. OsobaA miała pójść, ale została w innym pokoju.

<rano>
- OsobaA i partnerB lekko przepraszają się na wzajem.
- Chwilę później. OsobaA ma pretensje, że padło "nie wiem po co przyjechałxś"
- PartnerB uznaje, że to rozkręcanie awantur, manipulowanie i nie będzie tak rozmawiać. Dodaje, że jeśli pomija zwrot "jeśli" i nie widzi tego to jest głupia. Chwilę później PartnerB rzuca "idż stąd", a chwilę później w awanturze "#!$%@?"
- OsobaA powoli i się zbiera, głównie dlatego, że się spieszyło. OsobaA nie miała czasu by wyjaśnić, ale chciała.

<Później w 'sms'>
- OsobaA uważa, że jej wybuch był bezsensu, ale nadal ma uwagi do reakcji partnerB.
- PartnerB uważa, że "brzydkie zwroty" padły w reakcji na zastaną nie normalną sytuację w której nie wiedział jak się zachować.

Co sądzicie o takim toksycznym zachowaniu?
Czy ok jest to, że osobaA ma rano pretensje o "brzydkie zwroty", mimo tego, że przeprosiła za zachowanie przed?
Czy to w jakiej sytuacji był partnerB, usprawiedliwia "brzydkie zwroty" i można je przemilczeć?
Czy jesteście w stanie zgadnąć płeć?

PS obie osoby całą sytuację oraz poszczególne określają jako toksyczne. Takie sytuacje wystąpiły pierwszy raz. Raczej to było ich ostatnie spotkanie w bliższej relacji.

#zwiazki #drama #klotnia



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: razzor91
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

Czy potrafiłbyś być razem po takiej dramie i takim podejściu w związku?

  • Zdecydowanie tak 16.7% (4)
  • Raczej tak 25.0% (6)
  • Nie mam zdania 16.7% (4)
  • Raczej nie 8.3% (2)
  • Zdecydowanie nie 33.3% (8)

Oddanych głosów: 24

  • 13
  • Odpowiedz
Co sądzicie o takim toksycznym zachowaniu?


@mirko_anonim: ostatnio masa ludzi nazywa różne nieakceptowane przez siebie zachowania partnerów "toksycznymi". Czasem lepiej nazwać sprawy po imieniu zamiast naklejać łatkę. W opisanej sytuacji widać braki w elementarnej komunikacji między partnerami, egoizm, roszczeniowe podejście, idiotyczne schematy reagowania na kryzys eskalujące problem zamiast poprawy. Generalnie brak zaradności w kontaktach interpersonalnych... prymityw.

Raczej to było ich ostatnie spotkanie w bliższej relacji.


i dobrze, bo po co się
  • Odpowiedz
@mirko_anonim ta para powinna nauczyć się normalnie komunikować poprzez określanie swoich uczuć i emocji w związku z jakimiś sytuacjami a nie ze się obwiniać i robić gownoburze. Jesli problemu komunikacyjnego nie rozwiążą to ten związek można określić toksycznym i się rozejść by nie zaogniać kolejnych kłótni które raczej będą coraz bardziej wredne, złośliwe czy głośne lub przemocowe jeśli tak dalej złe będą rozmawiać. Jeśli komuś brak bliskości to zamiast wyrzucać ze nie
  • Odpowiedz
@exzozol: Chyba odwrotnie. Facet przyjechał do babki i chciał seksu. Był cyknięty, babeczka się wkurzyła, powiedziała, że pijakiem nie będzie się kłócić. A do tego potem ją zostawił bez słowa bo się spieszył. XD
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 0
✨️ Autor wpisu (OP): @exzozol: @BozenaMal bingo
@Pucio-pucio_96 pudło
@sberatel i problem wraca, ponieważ nadal tak się zachowują

@kosmita @Kitku_Karola Dziękuję za dłuższe odpowiedzi. Zgadzam się w większości. Zapytam dla siebie.
Jak rozwiązywać takie problemy?
Jak poprawić komunikację?
Jak tego się nauczyć?
Skąd? Może jakieś książki?
Jeśli coś poradzicie to z chęcią zapoznam się z tym. Zaczynam się obawiać, że jak podobna wydarzy się w przyszłości to nadal nie będę
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: życia z książek się nie nauczysz a dorośli ludzie rozmawiają ze sobą i się komunikują a nie na zasadzie domyśl się frajerze a jak nie to zrobię ci awanturę. Łapanie się za słówka to takie gówniarskie podejście i wiem, że są tacy ale z wiekiem się z tego wyrasta.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim jak rozwiązać problemy w relacji? Trzeba je na bieżąco komunikować gdy tylko się pojawia. Czekanie aż problem się sam rozwiąże lub druga osoba się domyśli lub sama zauważy problem jest naiwne i kończy się tylko źle. Jeśli nie umiemy od razu rozmawiać spokojnie to warto chwile odczekać czy pójść na krótki spacer i przemyśleć co powiedzieć ale nie może to trwać kilku dni czy tygodni. Można tez rozmawiać o spornych rzeczach
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: przychodzi mi do głowy cała masa pojęć rzadko pojawiających się we wpisach o związkach na wykopie. Spróbuję:
- uważność. Zanim jakaś emocja eksploduje są symptomy, że coś wisi w powietrzu. I jeśli chodzi o dobre rzeczy jak bliskość, i jeśli chodzi o problemy. Facetom jest dość ciężko wyłapywać niewerbalne komunikaty. Nie wiem czy to da radę wyćwiczyć, ale zawsze można spróbować zapytać wprost. Z drugiej strony, kobieta która wie że
  • Odpowiedz