Aktywne Wpisy
Pudzianator321 +35
Jak najlepiej zmotywować programistów w zespole?
Krótko o mnie: od niedawna TechLead i menedżer w jednym z dużych inwestycyjnych korpo, ponad 16 lat exp-a, pracowałem jako CTO startupu we Francji
Mam problem z devami w zespole bo mam przeczucie że za mało pracują. Piszemy jedną dużą appkę od zera, której deadline mamy na maj/czerwiec 2025, ale chciałbym dowieźć do jesieni (żebyśmy zostali wyróżnieni i wszedł jakiś awans (ʘ‿ʘ)
Krótko o mnie: od niedawna TechLead i menedżer w jednym z dużych inwestycyjnych korpo, ponad 16 lat exp-a, pracowałem jako CTO startupu we Francji
Mam problem z devami w zespole bo mam przeczucie że za mało pracują. Piszemy jedną dużą appkę od zera, której deadline mamy na maj/czerwiec 2025, ale chciałbym dowieźć do jesieni (żebyśmy zostali wyróżnieni i wszedł jakiś awans (ʘ‿ʘ)
WielkiNos +180
Bananowa juleczka się striggerowała gąbką do zmywania.
#logikarozowychpaskow #bekazrozowychpaskow #bekaztwitterowychjulek #pieklokobiet #p0lka
#logikarozowychpaskow #bekazrozowychpaskow #bekaztwitterowychjulek #pieklokobiet #p0lka
Jak myślicie, styknie mi bidonów czy brać jeszcze bukłak?( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
Co to za wyprawa?
z których najlepiej zrezygnować?
Tak czy inaczej, powodzenia!
Komentarz usunięty przez autora Wpisu
część z tego co jest na rowerze pójdzie na przepaki. Na pewno będzie to torba z przodu, powerbank i większość jedzenia. Czemu żarcie biorę ze sobą na przepaki zamiast kupować po drodze? A bo ja wiem co tam w Czechach można jeść? Wolę mieć sprawdzone żarcie.
Co do MTB - mam tu przełożenie 40/11-51. Powinno być ok.
Napisz później relację jak było!
Ja jechałem 6 h w deszczu, to i tak mało bo nie spałem po drodze nigdzie. Ci co spali w Libercu cały kolejny dzień jechali w deszczu. część z nich dojechała do mety a inni niestety kolejna noc spędzili w Swieradowie i później kolejny dzień w deszczu -,-
Ja wiedziałem że w sobotę o 13 może być opad dochodzący do 10mm na godzinę więc starałem się nie tracić czasu. Mam
Na ostatnich kilometrach jechałem praktycznie beztylnego hamulca bo woda z piaskiem zajechała mi klocki, ale wiatr na zjazdach był tak silny że nie było to dla mnie zmartwieniem. Ta kaseta 11-51 to jednak sztos.