Aktywne Wpisy
Malenaa +1
Jeżdżę pomagać mojej dziewczynie w przeprowadzce (razem od pół roku), malowaliśmy pokoje, trochę rzeczy przenosiliśmy. Przeprowadza się z matką, nie mają za bardzo żadnego chłopa żeby im pomógł z takimi robotami. Byłem pomagać tam 5 razy, ze 3 razy od rana do wieczora,mam jakoś 40 minut drogi do niej. Nie dają mi żadnych pieniędzy za to, tylko wyżerkę i podziękowania.
Mieszkam z rodzicami i oni twierdzą, że się daje wykorzystywać i sobie
Mieszkam z rodzicami i oni twierdzą, że się daje wykorzystywać i sobie
Kto ma rację?
- Ja 78.6% (416)
- Moi rodzice 21.4% (113)
Kurcze strasznie mi szkoda tych wietnamczyków. Oni są idealnym przykładem na to jak powinna wyglącać imigracja. Słyszeliście żeby, któryś coś odj***ł? Mega fajni ludzie, sympatyczni, pracowici. Żyją po swojemu jednocześnie nie przeszkadzając innym. Jak ktoś mnie pyta gdzie powinniśmy szukać imigrantów to mówię, że właśnie tam, wśród takich ludzi. A jak słyszę, że mamy szukać kogoś kto jest nam "bliski kulturowo" to sobie zawsze zestawiam takiego wietnamczyka z ukraińcem i już wiem,
Trasa Szczecin - Kołobrzeg dystans 140 km.
Elektryk na starcie pokazuje, że przejedzie 260 km więc ruszamy.
Na ekspresówce trzymamy sztywno 120 km/h + włączona klimatyzacja.
Dystans spada do 220 km. Trochę zwalniamy + przyspieszamy bo ruch dystans spada do 200 km. System chyba zaczyna jakoś bardziej kalkulować, że używamy klimatyzacji i spada do 190 km ale dalej spoko.
Zaczyna wiać i padać. Wieje mocno pod maskę i dystans spada gwałtownie do 150 km.
Zwalniamy ale wieje mocniej i dystans spada do 130 km. Redukcja prędkości na automacie do 80 km wyprzedzają nas nawet emeryci jedziemy spoceni bez klimy.
Samochód pokazuje, że przejedzie 0 km i zatrzymuje się na drodze ekspresowej 2500 m przed zjazdem na Kołobrzeg.
Ale przynajmniej było ekologiczne ;)
#motoryzacja
A 3,80 z 1kWh na trasie to tylko wina Obajtka
@WielkiCzarodziej: Ja to zinterpretowałam tak, że maksymalny możliwy dystans do przejechania wskazywany przez samochód zmniejszał się szybciej niż faktyczna odlegległość jaką trzeba było pokonać.
@WielkiCzarodziej: przecież to nie dystans, który sobie założyli i im system obliczał tylko przewidywania komputera na ile wystarczy "paliwa". XD
- prawie dojechałeś
- jak stanąłeś to Cię jakiś TIR nie staranował
- zimą byś miał jeszcze niższy zasięg, bo akumulator też musi być ogrzewany.
... bo ja się w PRLu wychowałem.
Pozdrawiam