Wpis z mikrobloga

@4ntymateria: zartujesz sobie? to, ze ktos zostawia otwarta spotkania nie oznacza, ze mozna cos takiego robic ani pokazywac czyjas twarz, to nie rynek na ktorym bys robil zdjecia i mial przechodniow w tle tylko jakies prywatne czy sluzbowe spotkania z wyraznymi twarzami. chyba, ze wejde do miejsca gdzie pracujesz, puszcze nagrania hitlera z glosnikiem na bluetooth i tez bedzie zabawnie co nie?
  • Odpowiedz