Wpis z mikrobloga

@nosil_wilk_razy_kilka: moja babcia w roku 67 przeprowadzała się z "ziem odzyskanych" na ojcowiznę (małopolskie) i była zmuszona przy okazji upłynnić większość majątku, w tym krowy. Krowy były 4, w tym jedna o imieniu Baśka. Jest to o tyle ważne, że Baśka w roku 66 otrzymała złoty medal na targach rolniczych w Łodzi w kategorii "najlepsza krowa mleczna" i była to krowa, której zazdrościł cały powiat. Babcia sprzedała krowy, a zarobione w