Wpis z mikrobloga

@tomo1111: Nigdy tych słów nie traktowałem, jako obelga. Pierwsze dotyczy włoskich kombatantów wracających z frontu IWŚ (co ja mam z nimi wspólnego?), a drugie to po prostu stalinowskie określenie na rzymskich katolików, którzy sprzeciwiają się porządkowi antychrysta.
  • Odpowiedz