Aktywne Wpisy
Anetkia +565
Jako kobieta rzygam już feminatywami. Jestem psychologiem a coraz częściej słyszę "czy psycholoszka już przyjmuje?" Jestem CZŁOWIEKIEM a nie człowiekinią, jestem gościem a nie gościnią. Jestem też OSOBĄ (rodz. żeński), mężczyzna powinien być "OSOBEM"? Do jakiej patologii to prowadzi.
#feminatywy #bekazlewactwa #logikarozowychpaskow #zalesie
#feminatywy #bekazlewactwa #logikarozowychpaskow #zalesie
mirko_anonim +7
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Jestem szczery do bólu i moja różowa o tym wie a jednak ma pretensje. W rozmowie wyszło że jej powiedziałem, że jest z wyglądu przeciętna ale mi to nie przeszkadza bo ma dobre cechy. I ona teraz nie może tego przeboleć, mówi że to chyba nie ma sensu żebyśmy byli razem wtf. Sama dobrze wie że nie jest modelką wiec czego oczekuje, że będę mówił że jest?? Ja sie
Jestem szczery do bólu i moja różowa o tym wie a jednak ma pretensje. W rozmowie wyszło że jej powiedziałem, że jest z wyglądu przeciętna ale mi to nie przeszkadza bo ma dobre cechy. I ona teraz nie może tego przeboleć, mówi że to chyba nie ma sensu żebyśmy byli razem wtf. Sama dobrze wie że nie jest modelką wiec czego oczekuje, że będę mówił że jest?? Ja sie
Ostatnio widzę sporo komentarzy różowych w tonie jak na pic rel. Generalnie obawy przed pełnym zaangażowaniem w relację i "podawaniem facetowi wszystkiego na tacy" i odmawianie odpisywania na wiadomości/spotkań/seksu/whatever w oczekiwaniu że ugrają więcej uwagi i zaangażowania od faceta na którym im zależy.
Nazwijcie mnie #!$%@?, ale dla mnie jak różowa pokazuje od początku, że zależy jej na rozwijaniu naszej relacji, stara się zaspokajać moje potrzeby i daje z siebie 100%, to jest to dla mnie sygnał aby dawać z siebie 110%, aby nie zawieść oczekiwań kogoś, kto chce ze mną być. Dla mnie odwzajemnianie uczuć jest czystą przyjemnością, bo po prostu kocham widzieć, jak ona jest przy mnie szczęśliwa ʕ•ᴥ•ʔ A Waszym podejściem ugracie tylko tyle, że facet nauczy się że nie może zawsze na Was liczyć i z każdą taką akcją będzie tracić do Was zaufanie, które jest fundamentem zdrowych relacji.
Postawcie się na miejscu niebieskiego. Pierwszy przykład z mojego doświadczenia - leżę z byłą w łóżku, ona ewidentnie nakręcona na segz, więc próbuję zainicjować stosunek, ale z niezrozumiałego dla mnie powodu tego stosunku nie chciała. W końcu wytłumaczyła, że "nie mogę mieć wszystkiego na tacy" i że w ten sposób chce mnie jeszcze bardziej na nią nakręcić. Przecież wcale nie było tak, że spotykamy się jakiś miesiąc i byłem na nią nakręcony jak #!$%@? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Do czego zmierzam. Zróbcie tak kilka razy, a facet będzie zły i sfrustrowany, będzie zachodzić w głowę czy nagle nie przestał Was pociągać, czy przypadkiem ktoś inny nie pojawił się na horyzoncie, czy Was czymś uraził i nie ma o tym pojęcia... łapiecie o co chodzi. Poza tym faceta znającego swoją wartość ciągnie do szacunku z zewnątrz, do osób i miejsc, w którym docenią jego charakter, osobowość, zaangażowanie, ale też uczucia i potrzeby. Nie ma znaczenia, czy to będzie partnerka, grupa znajomych, miejsce pracy czy sojusz w WoWie ( ͡° ͜ʖ ͡°) A wykorzystywanie emocji i potrzeb faceta przeciwko niemu na pewno oznaką szacunku nie jest.
Dlatego drogie różowe, z całym szacunkiem, ale nigdy przenigdy nie zbudujecie stabilnej wartościowej relacji na celowym zaniedbywaniu potrzeb drugiej połówki i na ciągłym zabieraniu niebieskiemu marchewki sprzed nosa. Może zadziała na krótką metę, ale to kwestia czasu kiedy okaże się że facet nie jest taki głupi i oleje relację, w której nie może doprosić się tego czego pragnie i przez to nie czuje się w niej pewnie i bezpiecznie. Chciałbym widzieć wasze pikachu face kiedy do tego dojdzie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#zwiazki #tinder #logikarozowychpaskow #przemyslenia #takaprawda
@Zabek05:
Piertolenie. Niebiescy też mają taki pogląd na relacje z różowymi, że niby brak starań to większe branie u kobiet a nawet podciągają to pod uwielbienie przez różowe
A tak do ogółu. Normalni ludzie w normalnych relacjach nie kminią nad takimi rzeczami. Po prostu są sobą. Nie czaje podejścia, że o nie moja dziewczyna jest jakaś sfochowana, musze się przez tydzień postarać a potem znów będę burakiem. W drugą stronę oczywiście też to działa.
@tomaszk158: nie, bo dawaniem atencji też ich nie zdobędzie
@thighslapper0: nie, tutaj raczej chodzi o style przywiązania itp
@BajaScorpions: też miałem taką jedną ex, dopóki na nią krzyczałem, opierd4lałem ją, olewałem, mówiłem wprost co ma robić i karałem jak tego nie robiła to chodziła jak w zegarku, ale na boga, ja nie jestem jej rodzicem ani opiekunem że mam się tak zachowywać
teraz mam super kobietę, z którą możemy sobie okazywać bliskość i być wobec siebie
trochę overthinkujesz moją wypowiedź. nie uważam, że jakieś gierki w stylu celowe odmawianie itd ma lepsze efekty niż staranie się. ale niestety jest tak, że gdy wiesz o kimś wszystko, robisz z kimś wszystko itd to przestaje cię ta osoba tak bardzo interesować. w moim idealnym świecie także moje 100% staranie się skutkuje dostaniem tego samego od drugiej strony. ale no takie mam doświadczenia