Wpis z mikrobloga

Co polecacie w moim przypadku do jazdy przy temperaturze 10-17 stopni, nie powiem ale poniżej 19 już mi się chłodno robi. Obecnie jeżdżę w luźniejszych koszulkach (nie bawełniane) oraz spodenkach endura z wkładką które robią robotę i dupsko nie boli. Chciałbym pojeździć jeszcze we wrześniu i pewnie październiku. Czy wystarczy jak dokupię sobie do tego zestawu nogawki i rękawki, czy muszę coś wymienić? Nie przepadam za obcisłymi ciuchami pomimo tego, że nie jestem gruby.
#rower
  • 6
@banshiou: u mnie na 13-17 stopni idealnie sprawdza się koszulka termo z długim rękawem (i na to koszulka rowerowa, ew. bluza jak bardziej 13 niż 17). Nogawki przerabiałem i tylko się #!$%@?łem, od tego roku na dupę zakładam legginsy do biegania (tylko niekoniecznie zimowe na takie temperatury o jakich piszesz) i na nie spodenki rowerowe, choć pewnie mądrzejsze by było nabyć spodenki rowerowe z długą nogawką :)
  • 0
@cult_of_luna: hmm czyli góra prosty wybór koszulka termo i na to koszulka ewentualnie jak chłodniej to zacznę zastanawiać się nad jakimiś bluzami etc.. Co do dołu to nadal nie wiem, bo jeszcze w luźnych spodenkach endura z wkładką i to u mnie sprawdza się dobrze. Jakby chciał założyć na te wewnętrzną wkładkę legginsy rowerowe to tak średnio chyba. Ma ktoś może większe doświadczenie w jeżdżeniu jesienią w mniej obcisłych wierzchnich nakryciach?
@banshiou: nie na wkładkę legginsy, tylko pod spodenki, tzn. spodenki na legginsy. Po prostu z dodatkową warstwą na dupie, zamiast nogawek które mi się wydawały niewygodne, a do tego zjeżdżały z uda.
Jeździłem swego czasu w luźniejszych dresach i prawa nogawka zawsze #!$%@? od smaru, albo podarta, nie polecam.
@banshiou też się tylko nawkuwialem na nogawki i rękawki, u mnie długie spodnie z wkładką z deca ( jak zimno krótsze jazdy więc wystarcza) i termo