Wpis z mikrobloga

#przegryw panicznie boję się psów. Jak widzę z naprzeciwka że ktoś idzie z psem na długiej smyczy to się cofam i szukam innej trasy. Najgorsze są godziny popołudniowe jak tych psiarzy z psami jest tyle że czasami nie ma gdzie się cofnąć bo z tyłu idą kolejne psy ehhh
#psy #gownowpis
  • 8
  • Odpowiedz
Może warto wybrać się na terapię? Ewentualnie pogadać w tej sprawie z psim behawiorystą. Wystawianie częste na czynnik powodujący lęk powinien zmniejszyć ogólna traumę. Ja zaczęłabym od York czy też ratlerka na początek bo one nie zrobią dużej krzywdy
  • Odpowiedz
@Jechanka i dobrze, ze sie boi - tydzien temu poszlam pobiegac, i niby spokojny owczarek niemiecki szedl obok i #!$%@? mnie za spodenki. #!$%@? wlasciciela za brak kaganca i niewychowanego kundla. zaluje tylko, ze nie wyciagnelam od niego kasy na nowe spodnie. gdyby nie spodenki, ktore nie przylegaly do ud, to by mnie #!$%@? za noge jestem pewna. psiarze debile.
  • Odpowiedz
@Tomaszx1994 zestresowalam sie i tylko gebe na niego wydarlam, on musial sila tego kundla odciagac, bo szczekal, warczal i skakal do mnie caly czas. urwal kawalek nogawki. potem poszlam po rozum do glowy, moze po paru minutach i przeczesalam cale osiedle w jego poszukiwaniach, ale niestety musial zwiac szybko do domu
  • Odpowiedz
@Pandillero: według mnie w żadnym wypadku paniczny strach nie jest dobry, bo utrudnia logiczne myślenie. Inna sprawa psy wyczuwają i rozpoznają emocje u ludzi i jest duża szansa że zaczną agresywnie reagować na takiego człowieka bo czują strach (i przyjmą wtedy strategie wyprzedzającą by samemu nie oberwać) wizytę u psiego behawiorysty polecam nie tylko dlatego by ten strach oswoić ale także by nauczyć się psiego języka i wiedzieć jak na niego
  • Odpowiedz