Wpis z mikrobloga

@Kalwi: dwie dychy to jakby niezbyt dużo za świetne zamaskowanie nałogu przed samym sobą (07 solo to jednak niemało nawet w parę dni, a małpeczka to w sumie nic, a przez cały tydzień 0+0+0+0+0 to przecież wychodzi 0) ale też innymi, np. wścibską żoną (jeszcze by się coś pultała jakby znalazła butlę pod łóżkiem, a tak kupujesz walisz wyrzucasz i czysto)