Wpis z mikrobloga

Anony, czy to kazirodztwo?
Nie jestem tego pewirn, bo w tym przypadku nie doszło do żadnego aktu seksualnego, ale już
tłumaczę.
Gdy byłem mały mama kazała mi nosić kołek analny (który nazywaliśmy kupowym korkiem) i to
przez cały czas. Mogłem go zdjąć tylko przy robieniu dwójki, potem podetrzeć się i włożyć go z
powrotem.
Byłem bardzo mały, więc myślałem że to coś normalnego i wszyscy tak robią. Pewnego dnia w
szkolnej toalecie przez przypadek wpadł mi do kibla i spuściłem go ze ściekiem. Kiedy wróciłem do
klasy powiedziałem nauczycielce, że spuściłem swój kupowy korek w toalecie, a ona naturalnie nie
wiedziała o co chodzi, więc wysłała mnie do higienistki.
Po piętnastu minutach tłumaczenia czym kupowy korek jest do szkoły została wezwana policja.
Policjant zadawał mi różne pytania, a ja się bałem że wpadłem przez to w jakieś kłopoty. Koniec
końców okazało się że moja matka miała schizofrenie i kazała mi nosić to gówno żeby szatan nie
wsadził mi swoje #!$%@? w dupę i nie zmienił mnie w geja
  • 13
  • Odpowiedz
@noipmezc: Też nosiłeś ten kołek? Myślałem że tylko u mnie w domu był taki zwyczaj. Mój wypadł mi dopiero podczas komisji w WKU, kiedy lekarz kazał mi odkaszlnąć. Teraz już wiem, skąd kategoria E.
  • Odpowiedz
może to wszyscy inni mają schizofrenie a twoja matka miała rację z tym szatanem


@januszdoe: Jakie może? Jak by mu szatan #!$%@? w dupę wsadził, na pewnie nie zapomniał by o tym napisać.
  • Odpowiedz
@noipmezc: jesli to nie jakas chora pasta XD co pewnie jest bardziej prawdopodobne, to na bank twoja stara byłą zboczona i jebnieta a potem jak miała przypał na psiarni to wmawiała im że jest chora na banie zeby nie odpowiadac za molestowanie cie
  • Odpowiedz