Wpis z mikrobloga

  • 77
@bezprzypau: no ale w sumie jest to wiedza zawodowa za którą się płaci. Typ może wyłożył srogie hajsy na certyfikowane szkolenia producenta i mnie nie dziwi że nie gada o tym na prawo i lewo. Co więcej, raz byłem na pewnym szkoleniu z elektroniki regulacyjnej, gdzie producent kazał mi podpisać papier o nie rozpowszechnianiu nabytej wiedzy. ¯\(ツ)/¯
  • Odpowiedz
@bezprzypau: Ale to nie jest osamotniony przypadek. Na którymś forum audio gdy się interesowałem wzmacniaczem do samodzielnego złożenia (od reduktora szumu) natrafiłem na wątek o tymże wzmacniaczu marzeń to poczytam. Pomijając, że forum głównie tematami o klonowaniu stoi a swojego nic, to sam projekt polaki robaki oczywiście zjechali ( ͡° ͜ʖ ͡°) a jak już nabrał kształtów i pojawił się problem z transformatorem audio to zaczęło się
  • Odpowiedz
  • 139
@Plp_ Jeśli tak jest to buzia w kubeł i tyle a nie pan wielce uczony mędrca zgrywa. Słoma z butów tak wystaje, że chłop mógłby za stracha na wróble robić.
  • Odpowiedz
@Plp_ ludzie dzielą się wiedzą za którą płacą dziesiątki tysięcy złotych na szkoleniach i jakoś żyją.
tutaj #!$%@? chciał zabłysnąć jak typowy moderator elektrody. do utylizacji i ha tfu.
  • Odpowiedz
@bezprzypau: ale taki model zachowania to chyba jest wszędzie - ostatnio znajomy Grek kucharz opowiadał mi, że jak był na praktykach to szef kuchni barkiem zasłaniał miskę jak w niej coś pichcił żeby inni nie zobaczyli co dodaje xD
  • Odpowiedz
  • 121
@bezprzypau: Śmieszna sprawa z tym jest taka, że jak ktoś ma naprawdę dużą wiedzę np profesor albo jakiś prawdziwy spec to nie ma problemu żeby się podzielić, zawsze są to takie kmioty ze swoimi sekretami bo nie mają ich za dużo ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz