Wpis z mikrobloga

Czy cień to nie jest czasem odrzucony, a tym samym nieuświadomiony nasz wewnętrzny "Trickster"? Buntownik, który zbuntował się sam przeciwko sobie, a w momencie gdy zostaje ponownie wcielony do świadomości i tym samym znów staje po "właściwej stronie barykady" zaczyna się buntować wobec norm społecznych, moralnych, religijnych etc. tego świata?

Ta teoria tłumaczyłaby jego obecność w podświadomych wizjach po DMT czy Psylocybinie a także ogólnie złośliwy, psotny, sabotujący charakter cienia jak i jego ognisty, prześmiewczy i bezpośredni temperament nie liczący się z nikim i niczym (często włącznie z sobą samym xD)

#rozkminy #swiadomosc #medytacja #duchowosc #psychodeliki
W.....a - Czy cień to nie jest czasem odrzucony, a tym samym nieuświadomiony nasz wew...

źródło: temp_file.png8972705346412088602

Pobierz
  • 32
  • Odpowiedz
  • 1
@FuckYouTony Aby dowiedzieć się kim, czym jest Trickster należy zapoznać się z Jungiem i pojęciem archetypu. Ale tu głównie chodzi mi o to, że nawet jak ktoś się z tym nie zapozna i tak jest b. duża szansa, że podczas tripu na DMT albo psylo taka osoba Trickstera spotka. I tu jest zagadka. ( ͡º ͜ʖ͡º)

@HeadH

Cień ego...kolego. ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
  • 1
@Duszeczek chodzi o to, że grom ludzi po doświadczeniach z ww. psychodelikami zgłasza spotykanie właśnie istoty klauna, błazna. Czasami jest on przyjazny, czasami wręcz przeciwnie - psotny i złośliwy ale praktycznie zawsze spotkanie z nim czegoś nas uczy. I podobnie jest trochę w medytacji kiedy mierzysz się z własnym cieniem, z nieświadomością. Różne stany, emocje, myśli nie zawsze przyjemne, ale zawsze koniec konców czegoś Cię uczą i po czasie obcowania z nimi
  • Odpowiedz
  • 1
@Duszeczek Jako ciekawostkę Ci powiem, że teraz generalnie też przemawia przez Ciebie właśnie Trickster. Taki kpiący, szyderczy ton wypowiedzi. To jest właśnie to.

Jak Cię zainteresuje temat to ten archetyp znajdziesz nie tylko w sobie, innych ludziach ale też w kulturze masowej. W filmie Trickster to np. Deadpool, Joker, Maska z Jimem Carreyem, Brad Pitt w Fight Club. W książce to np. Bracia Weasleye z Harry'ego Pottera, w grach to np. Trevor
  • Odpowiedz
  • 0
@Duszeczek Tak, spotkałem Trickstera wiele razy. Nie tylko na tripach ale również na trzeźwo w medytacji. Dużo mnie nauczył ale nie widzę sensu, żeby tu to wszystko nawet starać się opisać, bo zwyczajnie to jest tak jakbym Ci miał streścić powiedzmy 10 000 godzin wglądu w siebie. Szkoda mi na to czasu. Ale np. nauczył mnie, żeby nie być takim świętoszkiem, frajerem, nie udawać kogoś kim nie jestem, nie wierzyć w religie,
  • Odpowiedz
  • 0
@Duszeczek Generalnie to jesteś również Ty. Po prostu nieświadomość ale to i tak jakaś część Twojej psychiki. Takich "ja" jest w Tobie dużo więcej niż myślisz. Umysł jest trochę jak blockchain - nie ma żadnego centralnego ośrodka a raczej to zbiór tych wszystkich adresów portfeli, które wzajemnie się ze sobą komunikują i tym samym tworzą sieć - układ tożsamości. Chcesz nauczyć się rozpoznawać co jest co i odnaleźć prawdziwego siebie to poznaj
  • Odpowiedz
  • 1
@MaszynaTrurla Salvia Divinorum to zdecydowanie nie jest roślina, która jest mi życzliwa, ale wierzę na słowo.

Chyba to jest tak po prostu, że "Jester" jest w nas przez cały czas, a psychodeliki zdejmują zasłonę tak, że widzimy go naocznie w wizjach. W takim przypadku ciekawe jest to, że wygląda na to, że on np. jako ten błazen na dworze królewskim urzeczywistnił się w świecie zewnętrznym a nie na odwrót. Założenie tego archetypu,
  • Odpowiedz