Wpis z mikrobloga

Witam wszystkich po długiej przerwie. Przepraszam, że wcześniej się nie dawałem znaku życia, ale byłem już wykończony psychicznie i pochłonięty pracą. Nie chciałem także pod wpływem emocji napisać czegoś głupiego, czego później będę żałował, a wy będziecie się czepiać ;) Teraz gdy emocje trochę opadły, to muszę przyznać, że odwiedziła mnie policja o 1:30 w nocy. Porozmawiałem z miłymi paniami może tak z 5 minut, stwierdziły, że żadnego zagrożenia niema i obiecały, że ktoś się do mnie odezwie w tej sprawie. W dalszym ciągu czekam na kontakt z tym kimś. Niestety żadnej innej pomocy się nie doczekałem.

A teraz odpowiedź na pytanie – dlaczego się nie wylogowałem?
Los chciał, że podczas przygotowań dostałem telefon z pewnej firmy i dość duże zlecenie. Rozmowa przez tel z szefem tej firmy zajęła mi prawie dwie godziny i w końcu zgodziłem się je wykonać. Nie dość, że do końca roku mam już zapewnioną pracę (choć mi jej nie brakowało), to jeszcze będę musiał zatrudnić kilka osób, ponieważ sam na pewno nie wyrobię. Uznałem po prostu, że to będzie ciekawe zlecenie i przy okazji nauczę się czegoś nowego, a sprawy doczesne oleję. Muszę przyznać, że gdyby nie taki bodziec, to mogło by mnie już tu nie być.

Parę dni przed próbą wylogowania spieniężyłem wszystkie swoje inwestycje z forexu i z kryptowalut. Pieniądze miał dostać mój dzieciak, gdy skończy 18 lat. Może i dobrze, że nie będzie musiał czekać, ponieważ patrząc na inflację… Teraz może by sobie kupił dobry dom i samochód, a za parę lat to nie wiem czy by na waciki starczyło. Będzie teraz jak znalazł na prywatną szkołę i studia dla niego.

Dziękuję wszystkim za dobre słowo i wsparcie w tak trudnych chwilach. Jednak jeszcze gdzieś w internetach są dobrzy ludzie.
  • 15
  • Odpowiedz
@kenay ciesze się. Wiem że to nie jest alternatywa, że pochłonięcie pracą nie rozwiąże twoich problemów, ale wiem po sobie że potrafi dobrze zająć głowę.
Czasem zdarza się , że biorę zlecenia po 200-300h w miesiącu. Padam na ryj, ale jest satysfakcja z wykonanej roboty, głowa nie ma czasu zaprzątać się myślami, kasa fajna z tego jest.
  • Odpowiedz
via Android
  • 1
@markhausen dokładnie. Ja już planuje, że gdy tylko skończę projekt i ustawię ludzi do nadzoru, to biorę roczne wakacje i zacznę zwiedzać świat. Najdalej w życiu byłem w Amsterdamie, więc trochę mnie ominęło.
  • Odpowiedz
@kenay: Dobrze, ze napisales. Sprawdzalem co jakis czas czy cos nowego od ciebie sie pojawilo i dobrze, ze sie pojawilo. Powodzenia
  • Odpowiedz
to muszę przyznać, że odwiedziła mnie policja o 1:30 w nocy

Niestety żadnej innej pomocy się nie doczekałem.


@kenay: Kolego sorry ale musze przyznać że to pewnie przeze mnie panie policjantki Cie odwiedziły, byłem troche podpity i być może ogarnęły mnie emocje i stwierdziłem że to nie zwykły gównowpis przegrywa który nic nie znaczy tylko ktoś faktycznie potrzebuje pomocy i może sobie coś zrobić więc pierwszy raz w życiu zadzwoniłem, a
  • Odpowiedz