Wpis z mikrobloga

Fajny wątek na poprawę humoru znalazłem xD warto przeczytać cały.

https://hyperreal.info/talk/patologiczny-samogwalt-granice-i-rekordy-t51862-380.html

kilka fajnych cytatów xD

Zdarzyło mi się zaliczyć parę razy kilkugodzinny maraton. Czasami po długiej imprezce wracałem do domu z myślą, że sobie po prostu zwalę konia, ale czasem jak zacząłem oglądać porno, mogło to trwać dłużej, mój rekord to 6 trzepania. Kiedyś z kumplem walilem z pół dnia, z przerwami na szluga, bo obu nam się chciało strasznie obejrzeć porno. Jaja mieliśmy fioletowe, a mi ciekła sperma czasami bez orgazmu, jakbym był przeladowany

Namów kumpli, pewnie w podobnym stanie co Ty też będą mieli ochotę. Ja oglądam porno z ziomkiem, który jest moim współlokatorem, po imprezie wywalamy jajca i możemy walić z 3 godziny z przerwami na papierosa i piwko, a czasami bez przerw xd

8h to ja się rozgrzewam, nawet bym nie zaczynał jakbym miał tylko 8h. 16-24h to jest minimum.

O tyle dobrze, że u mnie fetysze zatoczyły koło (amfetaminę zacząłem brać wieeeele lat temu w liceum) - przeszedłem te wszystkie chore i zwyrodniałe "gatunki" i wróciłem do klasycznego nurtu "grupowego #!$%@? drobniutkiej nastolatki bez zahamowań we wszystkie możliwe dziury". Jedyny pozytyw plus to, że teraz chociaż też przestałem do walenia konia #!$%@? jakieś przebieranki uskuteczniać i brać gadżety zrobione ad hoc pod wpływem demona spermiarstwa. Teraz przynajmniej po zwaleniu. jak rozejrzę się po pokoju to uniknę dodatkowego upodlenia, bo jednak inaczej jest zwalić konia do chusteczki siedząc na krześle, a jednak trochę inaczej kiedy wokół nas leżą przedmioty, których przeznaczenia nie umiał byś racjonalnie wyjaśnić, no a do tego nie muszę się zastanawiać dlaczego uznałem, że założenie pończoch żony to dobry pomysł, a te marchewki nie posłużą na surówkę xD

Walenie konia po stimach to jest podróż do pornolandii, opętanie przed demona, jakiegoś obleśnego sukkuba. Pewnej nocy z mocno już #!$%@? stykami zmusiłem go do ujawnienia się to nie miał twarzy gorącej laski tylko obleśnego starca-transa i ciągnął ode mnie energię. To on również podszeptami zmusił mnie do kupienia stimów, żeby #!$%@?ć maraton. I zawsze jak walę konia to on jest. Od tamtego momentu nigdy już nie kupiłem stimów i trwam w NFC. Gdy mnie najdzie ochota na taki maraton to wiem, że to podszepty tego #!$%@?. Nie szarpię maczugi już codziennie, a jak już to bez pornochów. Po maratonie człowiek nie wierzy co robił i co oglądał, ja #!$%@?. Jest to doświadczenie nie z tego świata nie do opisania ale ryje czerep okrutnie i kradnie dusze. jak do tego doda się jaranie zielonego, to z mógu robi się makaron. Fiut po czymś takim wygląda na prawdę jak parodia przyrodzenia samca homo sapiens. Fajnie sobie z panną fuknąć i się rżnąć całą noc. Nigdy nie walcie konia na stimach. Najlepiej nie bierzcie stimów.

Witam w elitarnym gronie Koniobijców, dawno mnie tu nie było . Masakra nałóg co ??? 25 lat już to robię , masakra jest . Na prawdę radzę wam to skończyć póki możecie . Dziś już tylko to mnie kręci , mój rekord to 9 dni w hotelu i karetka zabrała.

Jak każdemu z tego tematu maratony i mi nie są obce [...] Kiedyś wkręciłem się w bdsm i przez tydzień dochodziłem na kolorowo.

Pochwale się, nie rokordem, ale chyba granicą, lecę od piątku wieczór z amf (piatek sobota niedziela) miałem mega ochotę spędzić czas samemu i w takiej stanie, jest to jeden z pierwszych razów, ostatni był chyba pół roku temu więc nie mówcie ze się #!$%@? w gówno bo tak nie jest. Siedziałem sam na chacie i od pierwszej kreski wiedziałem co będę robił. Na stole gdzie zwykle pije kawe wjechały tabletki inventum husteczki, gumki, malutki na prawdę malutki koreczek analny i oczywiście oliwka. Przede mną 50 cali w niedalekiej odległości i pomyslałem że startujemy. Nie żałuję ani jednej minuty której spędziłem w ten weekend na zabawianiu się

Ap ropo filmów jakie zacząłem oglądać a wcześniej nawet w takie nie klikałem to jakiś FF, piss głównie chociaż na odklejce to i dotarłem do zwierząt xD

Sam to analizowałem, te #!$%@? fetysze. U mnie sie pojawia chęć obciągnięcia komuś. Wiem skąd u mnie sie to mogło wziąć, musisz sobie zrobić psychoanalize. Z tym że ja sie nie przejmuję, bo sapda faza i fetysze umierają razem z nią

Ja też uwielbiam maratony i te chore fetysze ale to jest zajebiste :D Po amfie zawsze się rozkręca. Lubię gangbangi i grupowe. Nawet zacząłem oglądać gejowskie porno i orgie są zajebiste :D zawsze naszurany mógłbym zrobić wszystko ze wszystkimi tylko powiedz xD Szukałem też ale nie znalazłem stronki czy forum gdzie można się z kimś zgadac na wspólną noc zabawę oglądanie itp ale ciężko w tym temacie. Może ktoś chętny ^^

Zacznij brać opiaty zamiast jakis kryształów. Wtedy libido Ci zjedzie do zera i kompletnie nie bedziesz miał ochoty na te tematy. nie mówiąc już o waleniu kaczora po dziobie.

Psychozy sa tak mniej wiecej po 12h walenia konia juz sie robie nie ufny i wchodze w tryb przetrwania. Raz mialem tak realne uczucie halucynacje glosowo wzrokowe ze doslownie slyszalem ze policja szturmuje drzwi od parteru domu wrzuca granat blyskowo chukowy i spuszcza psy a w tym samym dokladnie czasie specjalny oddzial komandosow laduje helikopterem na dachu i chca mnie wziac w potrzask z dwoch stron. Nie wytrzymalem wtedy presji i zflushowalem caly stuff co mialem w kiblu. Nad ranem jak mi zaczelo schodzic slyszalem glosy w glowie uczucie ze caly czas jednostki specjalne chodza po domu z psami. Normalnie jak otrzezwialem z tego stanu to sie chcialem wychustac na kablu jak ogarnalem co ja zrobilem ze tyle tematu zmarnowalem. Teraz mam inna taktyke jak znowu sie pojawia halucynacje to musze sobie porzadnie poprawic kreche goudy i kristall meth zapalic i tak az do konca samareum. Dalej wale konia juz psychozy ostro i derealizacja najgorze ze teraz musze isc spac z 10 razy sie ztryskalem obficie i nie moge zasnac jutro o 8 rano tyrac na hansa jade a od 3 dni nie spalem XDDDD najwyzej se poprawie. To jest prawdziwy horror a najbardziej sie boje ze nie zasne i caly taki upocony brudny smierdzacy uwalony spermom na mega zjezdzie sie pojawie w pracy XD ale huy warto bylo w piatek robie powtorke z rozrywki


#przegryw #narkotykizawszespoko #heheszki
  • 12
  • Odpowiedz