Wpis z mikrobloga

#lekkoatletyka a może i #pasta Po wczorajszej sztafecie chyba dojrzałem, aby odejść od kąkubęta.

Każdą transmisję sportową zawsze oglądałem na Eurosporcie. Poza lekkoatletyką. W Eurosporcie komentatorzy są wg za "zimni" w tej dyscyplinie. Dlatego zawsze przełączałem na tvp, aby oglądać i słuchać emocji Pana Babiarza, wcześniej Pana Szaranowicza (o Panu Jóźwiku pomilczmy). Mimo, że od jakiegoś czasu (chyba od Dohy, gdzie Babiarz na bieżni podczas biegu widział Dafne Shippers, chociaż wcześniej już ją pokazano jak schodzi ze strefy treningowej do szatni) było to typowe uzależnienie Karyny od kąkubęta - może i bije, może i maltretuje, ale przynajmniej dostarcza emocji.
Trwało to lata, kąkubęt bił mocniej, Pan Babiarz widział coraz dziwniejsze rzeczy na stadionie, wspominał coraz większe głupoty, komentował w coraz bardziej odklejony sposób (kilkukrotne powtarzanie kto, na którym torze biegnie, od środka bieżni, od trybun, od najlepszych torów połączone ze wspominaniem, kto kiedy i na jakim torze pobił jaki rekord, potem wymienianie, kto kogo goni, a potem kto przed kim ucieka).
Wczoraj kąkubęt pobił tak, że Karyna trafiła do szpitala na oiom - Pan Babiarz skupił się na pietruszce, podczas, gdy mieliśmy jeden z najlepszych finiszów w historii lekkiej atletyki. Założono niebieską kartę, Karyna została oddano pod opiekę rodziny zastępczej, Panów Rozuma, Durdy i Rudzińskiego. Od dzisiaj lekką oglądam tylko na Eurosporcie.
  • 2
@syfanalny: A ja obejrzałem jeszcze potem ten wyścig na Eurosporcie i chyba jednak wolę konkubenta. Łobuz kocha najbardziej, na Eurosporcie może i poprawnie ale ta chłód zabija emocje, co z tego że ekscytujący finisz został skomentowany poprawnie skoro już spałem. A sport oglądam przede wszystkim dla emocji i w przeważającej większości przypadków Przemek potrafi podkręcić te emocje jak #!$%@?.