Wpis z mikrobloga

Mateusz Musiałowski, lat prawie 20, nazywany "Polish Messi", przez niektórych z gorętszymi głowami widziany już w pierwszej reprezentacji Polski.

Pan Mateusz nie widnieje w planach Liverpoolu, tzn. ma ważny kontrakt, ale Liverpool nie widzi go w planach do wykorzystania w kadrze seniorskiej.

Pan Mateusz dostał oferty z połowy klubów Ekstraklasy, ale wszystkie odrzucił, mimo że w większości z tych klubów miałby pewny plac ze względu na przepisy.

Pan Mateusz czeka na oferty z zagranicy, ale tych... Nie ma. To jest była, z Austrii, z TSV Hartberg (?!). Austriacy byli owszem zainteresowani, ale nie na tyle, żeby za niego zapłacić.

Na ten moment wszystko wskazuje na to, że pan Mateusz pozostanie w Liverpoolu w drużynie U-23. I że wciąż będzie czekał na swój debiut w dorosłej piłce.

Coraz więcej wskazuje po prostu na to, że nic z tego nie będzie, a za jakieś 2 lata zobaczymy go w GKS Tychy czy innymi 1-ligowym klubie.
#pilkanozna
  • 6
  • Odpowiedz
On powinien już od 1-2 lat grać w seniorskiej piłce i zbierać doświadczenie. Tam chyba jest jakiś problem z mentalem i zerową pokorą.
  • Odpowiedz
@snappik już wtedy powinien starać się o wypożyczenie do Championship albo League One, czy do Szkocji albo do słabszych klubów w Holandii czy Belgii by łapać doświadczenie i minuty w seniorskiej piłce.
  • Odpowiedz