Wpis z mikrobloga

  • 6
@WpiszSwojLogin: Niestety już nie, ale barka może lecieć i kierowca będzie śpiewał
@beer_man Możesz się dogadać po angielsku, ale lepiej by było się dogadać po polsku w Polsce. Ja mogę wszędzie się dogadać po angielsku, ale to nie znaczy że chcę. Dodałbym że wole aby hindus został w Indiach, a u nas mieszkali przede wszystkim Polacy, ewentualnie blisko kulturowo Słowianie ;)
  • Odpowiedz
  • 160
@beer_man: bo p0laki mają większy problem z nauką angielskiego niż jakiś biedny hindus imigrant, ale skrzydełka i proporzec husarii musi być xD
  • Odpowiedz
@BetonowePlacki: to niech nie jeżdzą taryfami.
Jak chcesz najtabiej gdzieś się dostać, to bierzesz zwykłego, jak do tego ma być wygodnie, to comforta i wszystko gra i buczy.
A i lepiej jak uberix jedzie tyle co inni, czasem nawet 80 na 50, niż zamula 50 i wszyscy was mijają. Póki nie leci na czerwonym to jest git.
  • Odpowiedz
@tellet: zawsze brałem komforta albo uberx, jeszcze kilka miesięcy temu trafiałem na kogoś normalnego ale teraz przerzuciłem się na taryfę i sobie chwalę.
W najtańszych to syfa idzie dostać, a w lecie brak klimy jest gwarantowany.
  • Odpowiedz
@beer_man a no po to, że u nas językiem urzędowym jest polski i nie ma obowiązku znajomości angielskiego.
Osoby nie porozumiewające się komunikatywnie nie powinny pracować z klientem.
  • Odpowiedz