Wpis z mikrobloga

Idźcie do komisji wyborczych. Pilnować głosowania i patrzeć na ręce podczas liczenia, wszystkim. Upewnić się, że u was zostanie podany poprawny wynik.

https://www.rp.pl/prawo-dla-ciebie/art38966631-jak-zostac-czlonkiem-komisji-wyborczej-i-zarobic-minimum-600-zl
Najprościej, zadzwońcie do swojego urzędu gminy, powiedzcie, że chcecie zgłosić kandydaturę do komisji wyborczej i prosicie o pomoc ze zgłoszeniem. Pomogą. Czas, do 15 września.

Mało czasu zostało, ale będę codziennie przypominał, bo to, że PISdy będą gdzieś próbowały fałszować wyniki to jest pewne jak to, że rano słońce zaświeci. Dołóżcie cegiełkę do tej walki, dodatkowo zarobicie.
  • 3
@Biskupator: Pilnowanie w komisji nie wiele pomaga, bo wybory, jeśli są fałszowane to nie na poziomie okręgowych komisji. Chyba były tylko jedne wybory, gdzie można było sobie sprawdzić na stronie internetowej wyniki z poszczególnych komisji.
@r4do5: Czyli najlepiej siedzieć w domu, bo i tak nic się nie zmieni? Nie zgadzam się z takim podejściem, trzeba coś robić. Wyniki są fałszowane również na poziomie okręgowym. Po co w ogóle iść na wybory. Przez taką bezczynność, niewiele ponad połowa uprawnionych do głosowania decyduje o losach wszystkich obywateli.
@Biskupator: 3 razy byłem w komisji wyborczej. Członkami są ludzie z różnych partii i stowarzyszeń, więc nawet jakby ktoś chciał fałszować, to się nawzajem pilnują. Nawet w 2015, kiedy PiS przebąkiwał, że boi się fałszowania wyborów, mąż zaufania (z PiSu) przyszedł tylko na godzinę, czytał gazetę i w ogóle nie zwracał, uwagi na przebieg głosowania.