Wpis z mikrobloga

@Finleyek: gdzie ty tam widziałeś niby Michniewicza bis xD? O ile dotychczas u Santosa nie graliśmy dosłownie NIC, o tyle Michniewicz wręcz zarzynał futbol, prezentując antyfutbol, gdzie brakuje tylko brutalnych fauli. W żadnym meczu Santos nie postawił autobusu, nie kazał wyłącznie przeszkadzać w grze, nie grał samymi lagami.

I bynajmniej, nie bronię Santosa, ale porównywanie go do Michniewicza to jakiś żart.
@Finleyek: W programach na YT pana Tomka Ćwiąkały było dokładnie to samo wspominane, ostrzegał, że obraz gry się nie zmieni, bo to nie ten typ trenera, że gra mocno defensywnie itp. Więc w sumie dobra decyzja o pozbyciu się go już teraz przez PZPN
@bezbekpol: Nie chce mi się bronić Michniewicza, ale w barażach ze Szwecją graliśmy samymi lagami? W Rotterdamie z Holandią graliśmy lagami? Z Walią lagami? No niezbyt, więc tak - za Michniewicza widzałem piłkarsko zdecydowanie lepsze mecze niż jakikolwiek za Santosa.
@Finleyek: No ok, ale przecież ja sam powiedziałem, że za Santosa graliśmy NIC. Tu nie było ani ofensywnej gry jak np. u Sousy, ani tak defensywnego antyfutbolu jak u Michniewicza. Nie rozumiem wiec, skąd te porównania do grubego bajeranta, jeżeli z Czechami tracimy bramki w pierwszych minutach, a Mołdawia strzela nam 3 bramki. To chyba „trochę” przeczy stawianiu na jakąś legendarną defensywę, prawda?