Wpis z mikrobloga

@ekjrwhrkjew: Początek XXIw. to były czasy kiedy trenerami wszystkich polskich reprezentacji było pokolenie klonów z tajnego eksperymentu prowadzonego zaraz po wojnie i wszyscy wyglądali prawie tak samo. Tajner, Engel, w siatkówce Wspaniały, w lekkoatletyce (rzuty) Olszewski, w szermierce Grzegorek itd. Brzuszek i wąs trenera gwarantowały sukces jego podopiecznych. Zrzucenie brzucha lub zgolenie wąsa prowadziły do klęski. Niestety po zamordowaniu ministra sportu Jacka Dębskiego program nie był kontynuowany, a kolejni trenerzy z