Cześć, po latach biernego użytkowania wykopu piszę pierwszy wpis na tym portalu sprowokowany tym, iż, jak wielu "szczęśliwców" tutaj używałem kreatyny firmy SFD. Była to kreatyna o tym samym numerze partii co figurujące na liście wycofanych (PE1 T00), jednak z inną datą ważności i innym rozmiarem opakowania (400 caps, 04/2024). Na samym początku wybuchu afery (8 września) zadzwoniłem więc na infolinię firmy SFD by uzyskać informację, czy produkt ten jest również zanieczyszczony rtęcią. Odpowiedź, jaką uzyskałem na pytanie, czy jest on bezpieczny do spożycia to, cytat: "tak, z racji tego że to inna gramatura (...) i nie jest to produkt który mamy na czarnej liście i spokojnie można go spożywać". Cytat jest dosłowny bo z uwagi na fakt, iż byłem przejęty całą sytuacją (była to druga duża puszka kreatyny, którą miałem od tego producenta), całą rozmowę nagrałem. Komunikat ten nieco mnie uspokoił, choć oczywiście natychmiastowo odstawiłem wszystkie produkty SFD (miałem od nich jeszcze białko). Dodatkowo, kreatyna 400 caps wciąż była w sprzedaży w sklepie internetowym, a dodatkowo 11.09, na stronie SFD, w zakładce "Aktualne badania" pojawiły się badania dla kreatyny SFD 400 caps (które pobrałem), i które wskazywały na brak przekroczenia norm w tym produkcie. Dla całkowitego uspokojenia sumienia próbowałem oddać swoją próbkę do sanepidu, jednak w moim mieście aktualnie było to niemożliwe ze względu na remont laboratorium.
Pewnie porzuciłbym już sprawę gdyby nie fakt, iż 18.09 dostałem maila od SFD informującego o tym, iż jako klient, który kupił w SFD kreatynę mogę sprawdzić ją na stronie infokreatyna.pl. Jakież było moje zaskoczenie, gdy po wpisaniu numeru partii zobaczyłem czerwony komunikat: "Produkt (SFD NUTRITION Creatine 400 kapsułek, Nr partii: PE1.T00) wycofany z obrotu – skontaktuj się z nami w celu ustalenia szczegółów zwrotu lub wymiany". Szybki telefon na infolinię - gdzie pracownik potwierdził, iż ta partia została również wycofana, a na informację o tym, iż 10 dni wcześniej na tej samej linii dostałem od nich werbalne potwierdzenie, że jest to produkt bezpieczny dostałem odpowiedź, iż możliwe, że na tamten czas nie dysponowali jeszcze badaniami tego produktu, bo spływają one do nich cały czas. Sprawdzając obecnie stronę SFD - oczywiście produkt został wycofany ze sklepu www, a w zakładce badań nie są dostępne już jego aktualne badania.
Piszę ten post by przestrzec Was - by pod żadnym pozorem nie jeść ŻADNEJ kreatyny ze sklepu SFD, gdyż mają taki bałagan, iż nawet nie wiedzą, która tak naprawdę jest bezpieczna, a partie wycofują w opóźnieniem (licząc, że sprawa ucichnie?). Jak to możliwe, iż firma, pomimo tego, że tak naprawdę wcale nie wiedziała, czy produkt który posiadam jest bezpieczny, poinformowała mnie, iż tak jest? W zakładce 'aktualności' na stronie SFD, w komunikacie o wycofanej partii wciąż nie figuruje ta, którą ja posiadam - informacja widoczna jest dopiero po użyciu ich wyszukiwarki.
Widziałem w wątku jakiś czas temu, że ktoś chce założyć przeciw producentowi pozew zbiorowy - będę wdzięczny za kontakt do tej osoby. Jakie są w Waszej opinii dalsze kroki, które powinienem podjąć w sprawie? Po tym, co wyprawia firma SFD, matacząc i ukrywając fakty w tej sprawie jestem zdeterminowany, by nie skończyło się to na śmiesznym zwrocie pieniędzy, który proponują, jednocześnie mając za nic zdrowie swoich (byłych) klientów.
dzięki za informację, jestem w dokładnie tej samej sytuacji i do przeczytania tego posta nie byłem świadom że kreatyna którą posiadam również jest skażona (oczywiście sugerowałem się tabelką na stronie - w momencie kiedy interesowałem się sprawą wyszukiwarka jeszcze nie działała)
@bialo_niebieski hm, w sumie nie wiem, ale możesz zobaczyć na fb tego typa co nagłośnił całą sprawę „fit recenzje”. I broń Boże nie sugeruj się „badamy suplementy”, bo to ściemniacze i ustalają testy z sfd xD
@Iamverywellknownhere: po sprawdzeniu na stronie wygląda, że ta sama. partia, ale w różnej wielkości opakowaniach jest bezpieczna albo nie (3 wycofane, jedna okay: XtraCaps 360 kapsułek, Nr partii: PE1.T00) przebadany, nie znajduje się na liście wycofanych towarów. ¯\(ツ)/¯
Cześć, po latach biernego użytkowania wykopu piszę pierwszy wpis na tym portalu sprowokowany tym, iż, jak wielu "szczęśliwców" tutaj używałem kreatyny firmy SFD. Była to kreatyna o tym samym numerze partii co figurujące na liście wycofanych (PE1 T00), jednak z inną datą ważności i innym rozmiarem opakowania (400 caps, 04/2024). Na samym początku wybuchu afery (8 września) zadzwoniłem więc na infolinię firmy SFD by uzyskać informację, czy produkt ten jest również zanieczyszczony rtęcią. Odpowiedź, jaką uzyskałem na pytanie, czy jest on bezpieczny do spożycia to, cytat: "tak, z racji tego że to inna gramatura (...) i nie jest to produkt który mamy na czarnej liście i spokojnie można go spożywać". Cytat jest dosłowny bo z uwagi na fakt, iż byłem przejęty całą sytuacją (była to druga duża puszka kreatyny, którą miałem od tego producenta), całą rozmowę nagrałem. Komunikat ten nieco mnie uspokoił, choć oczywiście natychmiastowo odstawiłem wszystkie produkty SFD (miałem od nich jeszcze białko). Dodatkowo, kreatyna 400 caps wciąż była w sprzedaży w sklepie internetowym, a dodatkowo 11.09, na stronie SFD, w zakładce "Aktualne badania" pojawiły się badania dla kreatyny SFD 400 caps (które pobrałem), i które wskazywały na brak przekroczenia norm w tym produkcie. Dla całkowitego uspokojenia sumienia próbowałem oddać swoją próbkę do sanepidu, jednak w moim mieście aktualnie było to niemożliwe ze względu na remont laboratorium.
Pewnie porzuciłbym już sprawę gdyby nie fakt, iż 18.09 dostałem maila od SFD informującego o tym, iż jako klient, który kupił w SFD kreatynę mogę sprawdzić ją na stronie infokreatyna.pl. Jakież było moje zaskoczenie, gdy po wpisaniu numeru partii zobaczyłem czerwony komunikat: "Produkt (SFD NUTRITION Creatine 400 kapsułek, Nr partii: PE1.T00) wycofany z obrotu – skontaktuj się z nami w celu ustalenia szczegółów zwrotu lub wymiany". Szybki telefon na infolinię - gdzie pracownik potwierdził, iż ta partia została również wycofana, a na informację o tym, iż 10 dni wcześniej na tej samej linii dostałem od nich werbalne potwierdzenie, że jest to produkt bezpieczny dostałem odpowiedź, iż możliwe, że na tamten czas nie dysponowali jeszcze badaniami tego produktu, bo spływają one do nich cały czas. Sprawdzając obecnie stronę SFD - oczywiście produkt został wycofany ze sklepu www, a w zakładce badań nie są dostępne już jego aktualne badania.
Piszę ten post by przestrzec Was - by pod żadnym pozorem nie jeść ŻADNEJ kreatyny ze sklepu SFD, gdyż mają taki bałagan, iż nawet nie wiedzą, która tak naprawdę jest bezpieczna, a partie wycofują w opóźnieniem (licząc, że sprawa ucichnie?). Jak to możliwe, iż firma, pomimo tego, że tak naprawdę wcale nie wiedziała, czy produkt który posiadam jest bezpieczny, poinformowała mnie, iż tak jest? W zakładce 'aktualności' na stronie SFD, w komunikacie o wycofanej partii wciąż nie figuruje ta, którą ja posiadam - informacja widoczna jest dopiero po użyciu ich wyszukiwarki.
Widziałem w wątku jakiś czas temu, że ktoś chce założyć przeciw producentowi pozew zbiorowy - będę wdzięczny za kontakt do tej osoby. Jakie są w Waszej opinii dalsze kroki, które powinienem podjąć w sprawie? Po tym, co wyprawia firma SFD, matacząc i ukrywając fakty w tej sprawie jestem zdeterminowany, by nie skończyło się to na śmiesznym zwrocie pieniędzy, który proponują, jednocześnie mając za nic zdrowie swoich (byłych) klientów.
@Iamverywellknownhere: od lat nie powinno się kupować CZEGOKOLWIEK od nich
Komentarz usunięty przez autora
@Iamverywellknownhere: po sprawdzeniu na stronie wygląda, że ta sama. partia, ale w różnej wielkości opakowaniach jest bezpieczna albo nie (3 wycofane, jedna okay: XtraCaps 360 kapsułek, Nr partii: PE1.T00) przebadany, nie znajduje się na liście wycofanych towarów.
¯\(ツ)/¯