Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Postanowiłem wyjść do ludzi i polazłem w zeszłą niedzielę na samotny miejski #spierdotrip. Spacerowałem a właściwie to szedłem dosyć szybko bo nie umiem spacerować tak powoli (chyba #nerwica). Naoglądałem się tych wszystkich par trzymających za ręce i weszło mocno #tfwnogf. Postanowiłem coś chociaż zjeść i wlazłem do pierwszej lepszej miejscówki. Okazało się że to jakaś restauracja przyhotelowa. Na szczęście żadnych gości nie było. Jak dostałem cennik to się za głowę złapałem (pewnie dlatego nikt tam inny nie żarł) ale nie chciałem wyjść na przegrywa i wziąłem rosołek + schabowego. Obsługa na galowo wokół mnie skacze a ja w bluzie z jarmarku. Zjadłem jak najszybciej żeby ulżyć sobie tego cringu. Rachunek 74zł a ja nie chcąc wyjść na janusza nie kazałem sobie dać reszty ze stówki. A babeczka i tak wygrzebała z szuflady i mi wydała xd Czaicie.. nie chcieli nawet od przegrywa napiwku. Jeszcze wychodząc z budynku jakaś Juleczka pracująca tam (też na galowo) mi powiedziała do widzenia ze sztucznym wymuszonym uśmiechem. Wróciłem do piwnicy i do dziś mnie trzyma #cringe który odwaliłem.

#przegryw #niebieskiepaski #samotnosc



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: RamtamtamSi
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 2
@mirko_anonim: Skoro już byłeś na spacerze, spierdotripie i już i tak miałeś zamiar trochę poszastać forsą to trzeba było szukać nieodkrytych dla Ciebie innych smaków, których nie próbowałeś, a nie sfrajerzyć się za 74 zł za rosół i schabowy, które sam se możesz(i smaczniej i po swojemu) zrobić. Na sajgonki do azjaty, na kebsa, do jakiejś taniej wegetariańskiej knajpy do baru mlecznego, no ale nie tam gdzie poszedłeś tym bardziej, że