Wpis z mikrobloga

Ten tag w 99 % ma na celu humorystyczne lub mniej szukanie szlacheckich przywar w gubernatorze i to samozwańczym Miedzianej Góry. Jednak ta sytuacja co pokazał na tym filmiku i filmiku wcześniej sprawia, że tym razem TEAMSZAFA. Sam miałem ostatnio jak deptakiem co mogą jeździć tylko w sumie pojazdami właściciele lokali gastronomicznych, mnóstwo rodzin z dziećmi spaceruje, a po drugiej stronie z 300 metrów jest ładna ścieżka rowerowa wpada prawie na mnie zje8 rowerem, wrzeszczy jak leziesz, komóreczka w dłoni, ręce trzyma jak jakiś Rysiek Szczena na kierownicy po swojemu, gdzie tak ręce mają trzymane na kierownicy podczas jazdy, każdy policjmajster to powie, obowiązek ustawowy jest podczas jazdy rowerem. Mniejsza o to. Tutaj szkoda, że go nie staranował. Dodatkowo w Polsce powinna być ustawowa jazda rowerem w kasku. Tak jak na nartach masz jeździć w kasku dla dzieci, to u nas do 18 roku życia to samo. Powyżej, ok, jakieś Ryśki Szczeny mają tańsze rowery niż kask, wszystko przepijają, więc trudno i tak ich nie zmusisz. Dodatkowo cykliści też powinni być tak samo łapani jak kierowcy na fotoradarze. Wiadomo są miasta co startują w durnych stolicach rowerowych itd., Biedroń jeździł w Słupsku rowerykiem, takie to fajne, ale przepisy są dla wszystkich i zanim taki orangutan jeden czy drugi wsiądzie na rower, niech zapozna się z przepisami co mu wolno, a co nie, bo to samo odpowiada kierowca roweru, jak i skutera czy osobówki, jak przez niego komuś kość ręki czy nogi pęknie i jest gipsowanie. Z dystansem!
#mocnyvlog#
  • 2
@Sylwiusz89 Robiąc jakieś pi razy oko 300km tygodniowo po mieście, odnoszę trochę inne wnioski, głównym problemem są piesi, którzy idą lewa strona, albo środkiem, zazwyczaj gapiąc się w telefon. Teraz ja nie wiem z której strony mam delikwenta ominąć, bo nie wiem jaki manewr wykona, czy pójdzie w lewo czy w prawo, często debile idą w lewo ????. Na chodniku, ścieżce rowerowej, lub obu w jednym obowiązuje te same przepisy co na
@Sylwiusz89: grubas po prostu nie ma obycia w jeździe rowerem i nie przewidział, że ktoś mu może zza tego winkla wyskoczyć. Jakby częściej te tłuste dupsko woził rowerem ELEKTRYCZNYM to by wiedział, że w tym miejscu się bierze szeroki łuk żeby z chodnika skręcić w lewo. Zresztą o czym tu mowa? baryła jeżdżąc samochodem notorycznie łamie przepisy. Przyganiał kocioł garnkowi.