Wpis z mikrobloga

obiecałam w poprzednim wpisie zapowiedzianą historię o gołej babie, mianowicie wczoraj wracam z pracy późnym wieczorem (23.30) rowerem z pracy do domu i w okolicy stradomia i drogę przecina mi nietypowy przechodzeń, mianwicie widzę młodą nagą (było widać przy niektórych ruchach) dziewczynę owiniętą w białą pierzynę, idzie boso za chłopakiem ładny kawałek miasta, a to było po deszczu i w weekend, więc pełno tłuczonego szkła itd. myślałam że #narkotykizawszespoko za mocno wjechały ale nie, uśmiech i wyraz twarzy zwyczajnie trzeźwy acz wyraźny, ciekawa byłam co to performens bo ani mi to na zabawy pary nie wygląda czy jakąś uleglość, ani swobode ducha, praktyczne też nie bo pierzyna się ubrudzi w kałużach, aż się zatrzymałam i odprowadziłam ją wzrokiem od sukienniczej aż do mostu za którym skręciła do klatki schodowej, przed nią szedł normalnie ubrany chłopak, a ona jakby za nim, nie jakis #!$%@?, nie gada z nią, a ona wyraźnie idzie jego trasą, tak jakby jakieś dwa trzy metry po jego śladach, zastanawiam się o co tu chodziło, a niegrzecznie pytać #boso #nago #nagosc #krakow #logikarozowychpaskow całość bardzo spokojnie, nieśpieszny chód, ciężko mi rozgryźć to, bo ani sytuacja nie sądzę by tego wymagała, ani na prowokację to nie wyglądało, ani na zabawy z podekstem seksualnym, ja w grubej kurtce po deszczu, a u siebie nie była, chciałabym znać historię co się odwaliło tu właściwie
  • 5
18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.