Wpis z mikrobloga

@glina_zwalowa Jeszcze brak wykupienia dodatkowej doby jestem w stanie zrozumieć, bo jak ktoś nie zarabia dobrze to może mu być szkoda zapłacić parę stówek za 3-4h szybszego check-inu, ale pójść na jakąś kawę w Hiszpanii to jest wydatek rzędu 2-3€ i można poczekać jak cywilizowany człowiek.

Ten hotel też jakiś dziwny, bo jak miałem podobną sytuację, że przyjeżdżaliśmy przed rozpoczęciem doby hotelowej to albo był jakoś szybciej sprzątany i można było chociaż
@hiszpanskizdobywca właśnie też byłam tym zdziwiona, bo zwykle w normalnych hotelach po prostu dają pierwszy posprzątany pokój, bo wolą zadowolonych gości niż wyliczony co do minuty check-in. Nie mam pojęcia jak z ich poziomem angielskiego, ale wyglądało to tak jakby w ogóle nie próbowali negocjować czy nawet po prostu dowiedzieć się gdzie najlepiej spędzić ten czas czekając na pokój. Wyglądało to jakby pierwszy raz byli w takiej sytuacji i żadne z nich
@hiszpanskizdobywca @glina_zwalowa @boobass

Gość jest otyły, a jak dobrze pamiętam - byli po 30h na nogach. Założę się, że energii mieli zero, a jedyne o czym marzyli, to jebnąć się spać. Nie chciało im się pewnie niczego wyszukiwać, tylko marzyli, żeby jak najszybciej minął czas aby w końcu się jebnąć do wyra.

Ja to rozumiem - 3h przed wylotem formalności, zamieszanie na lotnisku, z walizkami, potem jazda do hotelu i też jestem