Aktywne Wpisy
Nullek +64
Spełniłem swoje małe marzenie (。◕‿‿◕。)
Niby tylko golfik ale i tak bardzo się cieszę (ʘ‿ʘ)
Niby tylko golfik ale i tak bardzo się cieszę (ʘ‿ʘ)
ludzki_odpad +134
Na koniec stycznia miałem awarię w aucie. Straciłem zapłon na 3 cylindrze, kiedy jechałem autostradą.
Wtedy myślałem, że zdechła świeca, albo cewka.
Kupiłem miernik kompresji i okazało się, że na cylindrze 3 nie ma kompresji w ogóle, a na czwórce jest bardzo słaba. Podejrzewałem wtedy uszczelkę pod głowicą, myślałem, że jest przedmuch między cylindrami.
Rozebrałem silnik i zdjąłem głowicę. Wtedy moim oczom ukazał się wypalony zawór wydechowy na cylindrze 3 i podparty
Wtedy myślałem, że zdechła świeca, albo cewka.
Kupiłem miernik kompresji i okazało się, że na cylindrze 3 nie ma kompresji w ogóle, a na czwórce jest bardzo słaba. Podejrzewałem wtedy uszczelkę pod głowicą, myślałem, że jest przedmuch między cylindrami.
Rozebrałem silnik i zdjąłem głowicę. Wtedy moim oczom ukazał się wypalony zawór wydechowy na cylindrze 3 i podparty
Dzięki możliwością #pcmasterrace w końcu mogłem przejść pierwsze Red Dead Redemption dzięki emulatorowi #xenia i od razu mogę stwierdzić, że popełniłem błąd ogrywając pierw dwójkę. RDR 2 tak wysoko wywinodwał to jak bardzo gra wideo może być dopracowana, rozbudowana i angażująca, że pierwowzór wypada blado, choć wciąż jest naprawdę dobrym tytułem, choć jednocześnie nieco drewnianym. Widać to było przy jeździe konnej, ale poza tym grało mi się naprawdę dobrze. Strzelanie sprawia dużo frajdy, reakcja przeciwników na postrzelenie, nawet jesli lekko przesadzona, wygląda wspaniale. Świat niby opustoszały, ale jest wiele do roboty, fajnie że zawarto zadania poboczne, trochę mniej fajnie, że mało które jest rozbudowane bardziej niż zabij X, albo zapłać Y Z dolarów. Historia uderza nieco inaczej jak wiemy od czego to się wszystko zaczęło, ale w gruncie rzeczy jest dosyć prostolinijna, choć dzięki rozsądnej długości (chyba połowa RDR2) i świetnym dialogom jest wystarczająco angażująca.
Tylko tutaj wracamy do punktu wyjścia, ja mialem to nieszczęście (?) zagrać najpierw w dwójkę, a ona zrobiła wszystko lepiej, więcej i bardziej dopieszczone. Niemniej, kto nie zagrał, na pewno się będzie dobrze bawić, bo w oderwaniu od sequela broni się nawet dzisiaj.
Teraz undead nightmare sobie przejdz. Fajnie w intro widac zmianę Johna jako ojca i męża po ucieczce w 2.
#!$%@?, ale tam jest smaczków. Chyba namowiles mnie do przejscia jeszcze raz od 1.