Aktywne Wpisy
xena_x +9
W szkole zawsze dobrze się uczyłam, czerwone paski na świadectwie,
jestem katoliczką, która nie chodzi na imprezy, nie liżę się z przypadkowymi typami których znam 2 miesiące. Czekam do ślubu. Zarabiam dużo powyżej średniej krajowej, ale i tak mniej niż celebrytki z Instagrama które wykupują mieszkania przy morzu w Hiszpanii.
I co z tego mam? Gówno. Linkiewicz ma lepszą karierę ode mnie, patusiara, która zasłynęła z tego że wyciekł jej film w
jestem katoliczką, która nie chodzi na imprezy, nie liżę się z przypadkowymi typami których znam 2 miesiące. Czekam do ślubu. Zarabiam dużo powyżej średniej krajowej, ale i tak mniej niż celebrytki z Instagrama które wykupują mieszkania przy morzu w Hiszpanii.
I co z tego mam? Gówno. Linkiewicz ma lepszą karierę ode mnie, patusiara, która zasłynęła z tego że wyciekł jej film w
Totalnie nie rozumiem fenomenu tego zbieracza kurzu. Ludzie jak barany idą za jakąś modą czy tęsknią za boazerią z PRL-u? #wykonczenia #mieszkaniedeweloperskie #mieszkanie #dom
W lipcu skończyłem 5-letnie studia. Przez cały semestr zwykle było luźno, zajęć niewiele, a jedynym ciężkim okresem gdzie trzeba było się rzeczywiście uczyć i zakuwać to był miesiąc sesji w ciągu każdego semestru. Miałem umowę z rodzicami, że będą mnie utrzymywać na studiach dopóki ich nie skończę, potem mam się usamodzielnić i zarabiać sam na siebie. I tak sobie żyłem przez te 5 lat na lajcie, dostawałem 3000 zł na miesiąc od rodziców na utrzymanie, miałem czas zadbać o siebie, ugotować fajny obiad, gdzieś pojechać, wypocząć. 2 miesiące temu po skończeniu studiów znalazłem pracę i #!$%@? nie myślałem że będzie tak #!$%@?... Siedzę 8 godzin każdego dnia od 8 do 16 i zarabiam na początek tyle, ile dostawałem od rodziców na studiach za samo oddychanie. Sama w sobie ta praca nie jest jakaś męcząca, ale sama świadomość bycia w niej sprawia, że dostaję #!$%@?. I wracam #!$%@? o tej 17 do domu #!$%@? jak stary pies i nawet nie mam siły ani chęci zrobić obiadu, jem byle gówno, a tu jeszcze trzeba posprzątać, uprać, zrobić zakupy. A potem już tylko spać, rano pobudka niewyspany i #!$%@?ć do roboty #!$%@?. Przez 2 dni weekendu #!$%@? odpocznę, ledwo zacznę łapać oddech i już do pracy. Naprawdę tak to #!$%@? wygląda? Mam marnować swoje całe życie na #!$%@? całe dnie? Dostaję już depresji, nie mam na nic siły. Jedyne o czym marzę to się #!$%@? zwolnić. Zwyzywajcie mnie od leni, nierobów i miernot, proszę bardzo. Mam to w dupie. Chory jest ten system i nie wiem jak ale znajdę sposób żeby z niego #!$%@?ć, bo inaczej wykituję z psychicznego zmęczenia i marnowania życia. Marzę o neecie. To jest gówno, a nie życie.
#praca #pracbaza #neet #depresja #psychologia #zalesie
Z ciekawości zapytam - Nie miałeś wewnętrznej motywacji spróbować czegoś dorywczego w trakcie studiów na luźniejszym semestrze? Po historiach znajomych ze studiów to raczej prawie wszyscy coś łapali, nawet ci którym rodzice sponsorowali życie
co studiowałeś?
@corvvus: a nawet październik się dobrze nie zaczął - zobaczysz jak przyjemnie będzie w okresie listopad-styczeń. xD Poza tym jesteś jeszcze młody, więc szok z samego przeskoku trybu życia to jedno, ale pewnie wciąż samo odczucie upływu czasu działa tu na niekorzyść i dopiero odczujesz jak przyśpieszy w najbliższych latach, zwłaszcza jak się pogrążysz w
@corvvus: witamy w dorosłości ( ͡° ͜ʖ ͡°)
nie bez powodu mówi się, że studia to przedłużenie młodości/dzieciństwa.
Jesteś w lepszej sytuacji niż jakieś 90%+ osób w Twoim wieku. Praca to praca, nie Twoja ostatnia. Zastanów