Wpis z mikrobloga

Wyobraźcie sobie, że przez wiele pokoleń wasz naród żyje na jakiejś ziemi. W pewnym momencie historii zostajecie wygnani ze swojej ziemi i rozpoczynacie tułaczkę po świecie. Gdzie się nie pojawicie stajecie się celem ataków i pogromów, władza kiedy tylko może zrzuca na was winę o powódź/zarazę/kryzys gospodarczy/cokolwiek. Przez cały ten czas marzycie o tym, żeby wrócić do swojej ziemi. W końcu przychodzi taki okres, że możecie wrócić na swoją ziemię i kupić tam dom bez obawy, że ktoś was zamorduje. Tworzycie ruch, który promuje wracanie w rodzinne strony. Mimo tego spotykacie się z oporem. Lokalsi zaczynają was dyskryminować i dokonywać pogromów za to, że legalnie kupiliście sobie ziemię i zamieszkaliście pokojowo na ziemi waszych przodków.

Na świecie nastaje wielka wojna, w której ginie spora część waszego narodu. Jedno z państw, do którego należy ziemia waszych przodków przyznaje wam tę ziemię, żebyście mogli na niej zamieszkać. Lokalsi, którzy już dokonywali na was pogromów wkurzają się jeszcze bardziej i z ziomkami, z którymi wyznają wspólną religię atakują was wywołując wojnę. Ponoszą sromotną klęskę, więc wywołują kolejną wojnę i kolejną i kolejną. Za każdym razem dostają srogi #!$%@?. W czasach między wywoływanymi przez nich wojnami powstają - przy poparciu lokalnej społeczności - kolejne organizacje terrorystyczne, które za zadanie mają wybić wasz cały naród. Co więcej, te organizacje terorrystyczne przy poparciu lokalnej ludności dochodzą do władzy. Zabijają waszych sportowców, dokonują zamachów, wystrzeliwują bomby w waszym kierunku.

W pewnym momencie mówicie STOP. Chcecie rozwiązać to raz na zawsze i pozbyć się lokalsów, którzy od 70 lat próbują was wymordować, ale świat zachodni w obawie przed destabilzacją sytuacji w waszym regionie zabraniają wam tego zrobić. Zostajecie nazwani ludobójcami, że stosujecie apartheid i tym podobne. Dochodzi do kolejnej agresji ze strony lokalsów, którzy tym razem mordują nie tylko was, ale i turystów. Rozpoczynacie kontrofensywę.

Po czyjej stronie leży racja?

#izrael #palestyna #wojna
  • 28
Gdzie się nie pojawicie stajecie się celem ataków i pogromów


@OktawianAugust: Ciekawe dlaczego. Akurat sledze tez inny watek. Patrz jak ktos to madrze powiedzial:

""„Jeśli taka wrogość i awersja w stosunku do żydów miałaby miejsce tylko w jednym czasie, w jednym kraju, łatwo byłoby wyjaśnić przyczyny. Jednak rasa ta była obiektem nienawiści wszystkich narodów pośród których żyła. Skoro wszyscy wrogowie żydów należeli do zupełnie różnych ras, mieszkali w odległych krajach, podlegali
@gorzki99: Przez większość historii (a i w dzisiejszych czasach) było tak, że mniejszości etniczne - niezależnie w jakim kraju - miały #!$%@?. Niezależnie czy to Polacy w Czechach, Niemcy we Francji czy Ukraińcy w Polsce. Dopóki występowała różnica kulturowa, to prędzej czy później dochodziło do tarć wewnętrznych i często pogromów. Żydzi mieli to nieszczęście, że żyli praktycznie w każdym kraju Europy. Do tego bardzo bronili swojej kultury i mocno izolowali się
Żydzi mieli to nieszczęście, że żyli praktycznie w każdym kraju Europy. Do tego bardzo bronili swojej kultury i mocno izolowali się od społeczeństwa, a poza tym byli wyznawcami innej wiary.


@OktawianAugust: Czy Ty wlasnie przyrownales zydow do obecnych arabow we francji, szwecji itp?

Dokladnie to samo. Takiego poparcia sie nie spodziewalem. Wiec skad zdziwienie? No chyba ze obennych arabow w eurpie mozna nie lubic dokladnie za to samo za co trzeba
@OktawianAugust: Skoro byli tacy och i ach to dlaczego wzedzie dostawali kopa w dupe?
Bo sie izolowali? Bo zyli w/g swoich zasad? Bo robili po swojemu?

Czyli widac ze dobrze ze zostawali wykopani. Bo jak ich nie wykopano to wpadli na pomysl ze se utworza swoje panstwo (rozwalajac panstwo gdzie byli)

O szczesciu albo rozwadze moga teraz mowic wszycy ci ktorzy ich wykopali. Przynajmniej nikt im panstwa nie rozwalil.
@magicznyfred: możesz przeczytać co napisałem w tym wątku, to zobaczysz jakie to powody były. Możesz też poczytać jakąś literaturę w tym temacie.

@gorzki99 Kto powiedział, że byli och i ach? Na pewno nie ja. A dlaczego ich wykopywali to już ci napisałem. Jeśli uważasz, że kwestia prześladowań mniejszości jest zawsze racjonalna, to mam nadzieję, że to samo uważasz o pogromach chrześcijan w Rzymie, Kozaków w ZSRR czy Wołyniu. Przecież sobie "zasłużyli".
@gorzki99: błąd logiczny masz już na początku, gdzie autor tego durnego cytatu dla pryszczatych korwinistow nazywa coś łatwym co jest pojęciem względnym, niemożliwym do udowodnienia logicznie