Wpis z mikrobloga

Dziwi mnie zarówno postawa Marcina jak i Kingi.
Przecież to dziewiąty sezon, wiadomo, że co najmniej jedna para będzie zaaranzowana dla tzw. dymów, bo stacji chodzi przede wszystkim o oglądalność a dymy dobrze się sprzedają.
Nie wiem jaką bym musiała być optymistką, aby zakładać, że akurat mnie takiego numeru nie wytną. Plus to, że nie ma żadnej, ale to absolutnie żadnej gwarancji, że trafię na kogoś kto wstrzeli się w mój gust a ja w jego nawet gdyby swatkom mega na tym zależało.
W takiej sytuacji robię dobrą minę do złej gry i czekam na koniec "eksperymentu" nie odgrywając się na tej drugiej osobie.

Wydawać by się mogło, że średnio ogarnięci ludzie powinni to skumać bez problemu a tu niespodzianka.

slubodpierwszegowejrzenia