Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Ku przestrodze:
Podpisałem bardzo niekorzystną umowę. 3 miesiące temu zmieniłem pracę na amerykańską kontraktownię, miałem pozycję Tech Leda i z tego powodu firma naciskała na kilka zapisów do podpisania które już na początku sprawiały, że o nie zapytałem, ale dałem się przekonać. Wszystko było spoko do czasu jak klient zrezygnował i trafiłem na bench. Pierwszy problem jakiego nie przewidziałem, to że za bench nie mam płacone. Jak się o tym dowiedziałem, to złożyłem wypowiedzenie.
No i tu pierwszy problem - wypowiedzenie, które wynosi 3 miesiące. Argumentowali to tym, że lidera projektu nie zastąpią w miesiąc i kupiłem to.
Kolejny zapis, to kara umowna w przypadku nierespektowania okresu wypowiedzenia, wynosząca X + straty jakie wynikłyby z mojego nagłego i przedterminowego odejścia. Podobnie jak z okresem wypowiedzenia, kupiłem argument, że nie chcą doprowadzić do sytuacji że tracą lidera projektu z dnia na dzień. Było tam sporo zapisów typu że kara nie obowiązuje gdyby wynikało to z pogorszenia się mojego zdrowia, ściągnięcia do woja czy nawet wykluczenie na wypadek gdybym złamał prawo i był w areszcie, sporo wykluczeń było, ale no ale zabrakło dupochronu na sytuację, że nie będą chcieli mi płacić.
Wiedząc, że i tak pewnie nie dostanę nowego projektu będąc na wypowiedzeniu chciałem zacząć wcześniej nową pracę, ale i tu pojawił się problem - świadczenie usług na wyłączność w czasie obowiązywania umowy. Argumentowali mi to tym, że chcą żebym poza godzinami pracy odpoczywał, a nie wypalał się z programowania, a w czasie pracy nie myślał o innych projektach, a poza tym zabezpieczają się przed overemployementem. Kupiłem to. Ten podpunkt również obarczony niemałą karą umowną.

Byłem już u prawnika i niestety jestem w dupie, zapowiadają mi się nieplanowane wakacje od pracy. Wiem, że jest szansa że by nie wiedzieli, że podpisałem kontrakt z inną firmą i mógłbym bez problemu pracować, jednak kara umowna jest na tyle duża, że nie jest to warte ryzyka.

Podsumowując po mojej wizycie u prawnika, zapisy które spowodowały moją trudną sytuację:
1. Brak gwarancji minimalnej liczby godzin pracy, które firma mi zapewni (przy rozliczeniu godzinowym).
2. Długi okres wypowiedzenia mimo braku projektu
3. Długi okres wypowiedzenia połączony z karą za opuszczenie miejsca pracy.
4. Zakaz świadczenia usług innym podmiotom mimo że mi nie płacili, że dla nich nie pracowałem.

Przy czym problemy 2, 3 i 4 wynikły z tego, że zabrakło gwarancji że w czasie umowy będą mi płacić. Zawsze dawajcie swoje umowy do przejrzenia chociażby koledze programiście.

#programowanie #programista15k #zalesie #praca #pracait #pracbaza



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: RamtamtamSi
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 26
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: 2,3,4 sa akceptowalne pod warunkiem ze zawsze dostajesz kase. w sytuacji w ktorej jestes firma moze cie ruchac i przez 3 miesiace nie placic az skonczy sie wypowiedzenie. nie wiem jak dales sie na to nabrac zakladajac spore doswiadczenie ;/ Chyba najlepiej pojechac sobie teraz na wakacje.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: 90% umów B2B tak wygląda. Jest okres wypowiedzenia, najczęściej 30dni, ale płacone ma się za zlecone godziny. Czyli jak zleceniodawca powie nam że mamy nie pracować to mamy nie pracować i za te godziny nie naliczamy naszej stawki, ale nie możemy zerwac umowy np przez 30dni. Także lepiej wybierac umowy ze stała stawką miesieczną za siwadczeni usług + pula dni bez świadczenia a jeśli płacone od godziny to musi być
  • Odpowiedz
1. Brak gwarancji minimalnej liczby godzin pracy, które firma mi zapewni (przy rozliczeniu godzinowym).

2. Długi okres wypowiedzenia mimo braku projektu

3. Długi okres wypowiedzenia połączony z karą za opuszczenie miejsca pracy.

4. Zakaz świadczenia usług innym podmiotom mimo że mi nie płacili, że dla nich nie pracowałem


@mirko_anonim: bezpłatny bench to standard w branży, jeszcze nie słyszałem żeby komuś płacili za ławeczke. Nie kodujesz, nie robisz commitów to za ci
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: 2,3,4 sa akceptowalne pod warunkiem ze zawsze dostajesz kase. w sytuacji w ktorej jestes firma moze cie ruchac i przez 3 miesiace nie placic az skonczy sie wypowiedzenie. nie wiem jak dales sie na to nabrac zakladajac spore doswiadczenie ;/ Chyba najlepiej pojechac sobie teraz na wakacje.


@cage20: czemu nabrać? Tak jest zawsze na B2B. Nie można się po prostu zgadzać na 3 miesięczny okres wypowiedzenia, to jest B2B
  • Odpowiedz
Ja tylko do końca nie rozumiem na #!$%@? firma Cię trzyma jak i tak nie mają dla Ciebie roboty i Ci nie płacą.


@fiddle: no bo o to chodzi w B2B - masz ludzi którym nie płacisz jak nie masz projektu. W kontraktorni np w ciągu tygodnia mogą ugrać nowy projekt z klientem i od razu masz ludzi. Po to są ławki, żeby szybko kogoś z buta wkręcić do projektu. Bezsensowne
  • Odpowiedz
świadczenie usług na wyłączność w czasie obowiązywania umowy. Argumentowali mi to tym, że chcą żebym poza godzinami pracy odpoczywał, a nie wypalał się z programowania,


@mirko_anonim: Nie przejmowałbym się tym zbytnio, to jest b2b. W jaki sposób mieliby się dowiedzieć ze masz już nowa prace? Możesz sfreezowac LinkedIN na kilka miesięcy aby nowy HR cię nie spalił publicznym postem powitalnym (sytuacja 1 na 1000).
  • Odpowiedz
@nad__czlowiek: Ja to wszystko rozumiem, bardziej chodzi mi o trzymanie na siłę gościa, który dał już wypowiedzenie.Przecież taki ktoś nawet jak coś będzie pisał to wydajność max 20%.
  • Odpowiedz
@straz_konsumencka: ok czyli tak dosłownie, myslalem ze jest po prostu jakas opcja (w sumie tez powinno byc cos w prywatnosci zeby Cie nie mogli oznaczac itp.), ale ogolnie dobry tip na takie sytuacje
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: wygląda na to kolego, że jesteś debilem.

Jak ci się nie chce pracować a nie chcesz się sądzić z korporacją to idź do psychiatry i weź sobie L4. Albo zagroź im że wystąpisz do sądu o ustanowienie stosunku pracy
  • Odpowiedz
No i w ogóle nie rozumiem jak można zgodzić się na to, że można nie mieć projektu i nie mieć za ten czas płacone. Wtedy kontraktornia zupełnie nie ma interesu w szukaniu projektu więc możesz siedzieć na ławce przez rok za darmo.
Kiedy pracowałem dla kontraktorni to takie rzeczy miały dla mnie ogromny priorytet i jeśli nie chcieli się zgodzić na pełne wynagrodzenie bez względu na to czy jestem w projekcie czy
  • Odpowiedz
Jak ci się nie chce pracować a nie chcesz się sądzić z korporacją to idź do psychiatry i weź sobie L4. Albo zagroź im że wystąpisz do sądu o ustanowienie stosunku pracy


@kakodyl: jak ci L4 pomoże na b2b? Samemu sobie pokażesz i samego siebie we własnej firmie wyślesz na urlop? xD
nad__czlowiek - >Jak ci się nie chce pracować a nie chcesz się sądzić z korporacją to...

źródło: power

Pobierz
  • Odpowiedz