Wpis z mikrobloga

Muszę się wygadać i może ktoś zachce mi dać plaskacza na otrzeźwiałkę ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Niestety od 3 lat jak nie 4 w głowie mam ciągle jednego niebieskiego z którym byłam jedynie nieco ponad pół roku, ale od 2 lat nie jesteśmy razem a ja nadal nie mogę zapomnieć, ponadto on ciągle wraca i wypisuje z wielkim zaangażowaniem, co oczywiście robi mi nadzieję, więc urywam te rozmowy a potem żałuje i tak kilka razy powtórzył się schemat…

skoro tyle razy nie potrafię urwać definitywnie i zapomnieć (najdłuższa przerwa w rozmowach trwała rok i nic nie dała), to lepiej spróbować jeszcze raz czy odpuścić i iść na jakąś terapię co mi pozwoli zrozumieć, czemu nie potrafię go od siebie odciąć? On nawet będąc z kimś pisał do mnie, łącznie z podtekstami seksualnymi co uważam za słabe (on myślał, że ja nie wiem, że z kimś jest, bo choć jego dziewczyna dodawala pełno rzeczy z nim, on dodawał wszystko tylko nie ją)

co tu zrobić? :(
  • 12
@Reynolds można powiedzieć że przyczyna rozpadu to moja wina bo wyolbrzymiłam fakt z przeszłości kiedy jeszcze się nie znaliśmy (o trójkącie czego nie akceptowałam i bardzo mnie to zabolało)… ale masz racje, że faktycznie muszę dać więcej czasu