Aktywne Wpisy
Techguy91 +103
Nie znam nikogo (oprócz mojego teścia, ale to też niewielki kredyt) z pokolenia boomerow, kto musiał brać kredyt na mieszkanie. A to zakład wybudował blok i rozdawał pracownikom, a to komunalka itp. Spróbujcie tak dzisiaj xD
#heheszki, #nieruchomosci
#heheszki, #nieruchomosci
morgiel +19
moja poduszka też tak wygląda XD wie ktoś dlaczego? czemu to się robi żółte?
#heheszki #humorobrazkowy #pytanie
#heheszki #humorobrazkowy #pytanie
Już któryś z grona moich internetowych znajomych propaguje akcję "Nie daj sobie wcisnąć referendum!", i staram się dociec co nimi kieruje. Próbowałem też na własną rękę dowiedzieć się, dlaczego powinienem zbojkotować to referendum.
W internecie jest morze materiałów o tym jak nie głosować, ale argumentów twardych dlaczego nie, nie znalazłem. Przewija się tendencyjność pytań, czy mobilizacja negatywnego elektoratu do udziału w wyborach parlamentarnych. Z jakiegoś powodu zjednuje się udział w referendum z poparciem dla obecnej władzy. Robi się podejrzanie dużo, żeby społeczeństwo zrezygnowało z bezpośredniej formy decydowania o sobie.
Każde referendum przeprowadzone zgodnie z prawem jest ważne, czyli to jest/będzie. Frekwencja decyduje czy jest wiążące, czy zaledwie opiniodawcze. Wyniki wiążącego referendum bronione są konstytucyjnie, więc parlament swoją większością nie może podjąć decyzji wbrew wiążącemu go głosowi społeczeństwa.
Czyli jeśli w wiążącym referendum społeczeństwo powie A, to parlament bez złamania albo zmiany konstytucji nie będzie mógł zrobić B. Nawet jeśli to B obiecał już instytucji C w zamian za wsparcie.
Tyle trudu i pieniędzy włożono we wmówienie ludziom, że powinni zrezygnować ze swojego prawa, że to powinno zmobilizować ludzi do jakiejś refleksji. Cała ta akcja jest w moim mniemaniu większym policzkiem w inteligencję Polaków, niż konstrukcja pytań referendalnych.
Manipulacja masami, w celu osiągnięcia korzyści ich kosztem, czy to subtelna (jak w tym przypadku) czy chamska (jak w tvp), powinna budzić sprzeciw.
https://www.youtube.com/watch?v=kotMicVf4oM
Są to pytania tendencyjne, mające za zadanie wykazać tylko jedną opowiedz która jednoznacznie wskazuje na to jaki super jest pis
Teraz o to się pytają? Po tym jak sami sprzedali lotos?
A co z elektrownią jądrową którą miał budować "podmiot zagraniczny" czyli firma z
No i dzięki mniejszej ilości kart do liczenia będzie mniejsze ryzyko, że komisja się nie wyrobi w przepisowych 24 godzinach.
Ja widzę 4 pytania, na każde z nich mam jakiś pogląd i potrafię odpowiedzieć Tak lub Nie. Wyrażenie mojego stosunku do danej kwestii nie jest poparciem żadnej z opcji. Jest tylko i aż wyrażeniem moich poglądów, które ma szansę być wiążące dla partii
Zasoby ludzie komisji są wystarczające do ogarnięcia zarówno głosowania i referendum. Zwłaszcza że zliczenie referendum jest znacznie prostsze.
Rząd urządza propagandę na NIE, ale ani rząd, ani zupełnie nikt inny nie reprezentuje opcji TAK. Więc co tu się wybiera? Czy nie zrobić nic, czy... nie wiadomo? To żaden wybór.
Normalnie kampania referendalna to 2 strony, a decyzja oznacza znane/zrozumiałe działanie w każdym przypadku.
Ciekawie też to opisał na insta profil: miłość.miedzy.innymi
Polecam przeczytać.
@jezjerzy: Przykłady:
Podniesienie wieku emerytalnego?
Tak: Proszę bardzo - tyraj do osiemdziesiątki bo nie dostaniesz emerytury z zusu
Nie: Zabieramy twoje pieniądze z OFE, PPK, IKE i IKZE i każdy dostaje emeryturę minimalną niezależnie od wysokości odprowadzonych składek, bo piniędzy ciągle brakuje a żołądki mamy jednakowe.
Rozdział imigrantów?
Tak: Proszę bardzo, będzie na tę okazję wprowadzona celowa danina, żeby wybudować wysokie mury wokół ośrodków
Może Ci się wydawać, że nie podejmując wyboru okazujesz sprzeciw, jednak w rzeczywistości mówisz - jest mi to obojętne. Nie mam zdania. Boję się podejmować
Co ciekawe kontr-propaganda polega na dyskredytowaniu instytucji referendum i zniechęcaniu ludzi do udziału w nim. Nie ma próby dyskusji, zachęcania do głosowania na opcję B. Robi się wszystko aby to referendum nie było wiążące i dla mnie
@jezjerzy: Jak to "nic nie zrobię"? Odmowa udziału w referendum wymaga aktywnego działania. Gram na obniżenie frekwencji do poziomu powodującego nieważność referendum. Mam nadzieję, że skutecznie. A to jakie odpowiedzi będą przeważające było wiadome jeszcze przed zadaniem pytań.