Wpis z mikrobloga

@Hafahafa: fajnie w teorii, w praktyce niestety ilość głosów nieważnych jest marginalna, na takim poziomie, że większość to uzna raczej za pomyłkę niż manifestacje braku opcji, zwłaszcza, że % głosów nieważnych raczej na przestrzeni lat spada. I mówię to jako osoba co oddała kiedyś głos nieważny.
Czyli na chybił trafił strzelasz, kto jest mniejszym złem, jeśli nie interesujesz się polityką. O tym już wyżej pisałem.


@Wykopaliskasz: w obecnej sytuacji możesz nie wiedzieć kto jest mniejszym złem tylko jeżeli żyjesz pod kamieniem bez kontaktu z cywilizacją xD
@Merdarion_PL właśnie o tym piszę. Też oddałem nieważny. Problem jest taki, że ludzie przy braku wyboru dla siebie uważają, że nie pójście na wybory to manifestacja braku wyboru. A to gówno prawda. Gdyby wszyscy co nie idą z tego powodu oddali nieważny głos to np. 10% nie mogłoby być uznane jako błąd statystyczny.
w obecnej sytuacji możesz nie wiedzieć kto jest mniejszym złem tylko jeżeli żyjesz pod kamieniem bez kontaktu z cywilizacją xD


@Lugi: To jest nasza bańka, w której żyjemy i trudno jest sobie wyobrazić, że ktoś żyje inaczej. Na wykopie nie spotkasz nikogo, kto w jakiś sposób nie styka się z polityką, ale są tacy ludzie.
ale nie ma sensu przekonywać ludzi, którzy kompletnie nie interesują się tym tematu.


@Wykopaliskasz: ja bym jeszcze dodał dlaczego uważamy za pozytywną rzecz by o losach kraju decydowali ludzie co obiektywnie gówno wiedzą i w dupie byli - bo jeżeli ktoś nie ma poglądów to najzwyczajniej jest kompletnym ignorantem, nigdy się nie zastanowił co jest dobre, co jest mądre, jakie rozwiazania uważa za słuszne (więc wykluczam z tej grupy komunistów czy
Brakuje sytuacji, w której ani nie masz kandydata, ani nie masz partii z którą sympatyzujesz. Co wtedy?


@Wykopaliskasz: I poważnie z tego, co jest, to powiesz, że wszystko ci jedno, który by rzadził? Ani trochę nie wolałbyś jednego od drugiego? No to głosujesz na tych, do których ci najbliżej i tyle. Nie musisz się w 100% zgadzać z kimś, na kogo głosujesz, bo wybieramy tylko z tych kandydatów, którzy są.
I poważnie z tego, co jest, to powiesz, że wszystko ci jedno, który by rzadził? Ani trochę nie wolałbyś jednego od drugiego?


@wstanczyk: To nie są pytania do mnie, bo ja mam swój typ i nigdy nie opuściłem wyborów. Nie jestem natomiast za tym, żeby zmuszać wszystkich do głosowania, jeśli ich to nie interesuje. @LifeReboot wyżej dobrze to ujął.