Ewidencjonujecie jakoś swoje książki? Ja zrobiłem listę w Excelu z podlinkowanym hiperłączem do karty książki w lubimyczytac. Za każdym razem jak i tym wspominam gdzieś to widzę niedowierzanie i pytanie w oczach „po co?” XD. #ksiazki
@FELIX90 Przeczytane mam na Lubimy czytać i Goodreads. Te na półce w aplikacji Bookshelf. Po co? Paradoksalnie łatwiej jest mi tym zarządzać i przeglądać co mam. Na półce niektóre książki potrafią znikać w moich oczach, część mam pochowane w szafkach i innym lokum, część czytam w ebookach gdzieś na wyjazdach i zwykle nie pamiętam co mam. Excel jest zbyt upierdliwy i trudny w zarządzaniu chociażby z poziomu telefonu.
@FELIX90 Ja właśnie wolę wypychać całe zarządzanie swoim życiem do telefonu, który zawsze mam pod ręką w przeciwieństwie do kompa. Tam zostawiam tylko rzeczy, które wymagają większych zasobów mocy obliczeniowej albo większego ekranu.
@FELIX90: mam na telefonie #!$%@? plik w excelu, wszystko tam wsadzam, porobiłem jakieś astronomiczne funkcje, które wszystko mi liczą. W wolnym czasie jeszcze jakieś drobnostki dodaję.
@FELIX90: Nie wiem, po co sobie tak komplikować życie Excelem – ani to wygodne, ani ładne. Ja prowadzę własną bibliotekę, mam gdzie co kupione, a takie metadane jak opis ściągam za pomocą skryptu (który pobiera również z LubimyCzytać) i wszystko jest lokalnie (w tym różne rodzaje rozszerzeń, czy nawet dodatki do książek do ćwiczeń np. Photoshop) i na chmurze. Program też ma w metadanych cykle (łączy np. trylogię Władcy Pierścieni).
@FELIX90: podstawowe dane jak cena okładkowa, cena najniższa zaobserwowana i ta za jaką faktycznie nabyłem, sklep, wydawnictwo, ilość stron, wierszy, miesiąc kupna, data premiery oraz rozpoczęcia i zakończenia czytania. Te formuły, o których wspominałem to na kompie można zrobić w trymiga, ale mobilny excel jest mocno ograniczony. Tak to po wpisaniu parametrów miesiąca, roku, sklepu i wydawnictwa pokazuje mi ile kupiłem i przeczytałem książek, które te wytyczne spełniają oraz ile poszło
Ja zrobiłem listę w Excelu z podlinkowanym hiperłączem do karty książki w lubimyczytac. Za każdym razem jak i tym wspominam gdzieś to widzę niedowierzanie i pytanie w oczach „po co?” XD.
#ksiazki
Excel jest zbyt upierdliwy i trudny w zarządzaniu chociażby z poziomu telefonu.