Wpis z mikrobloga

Mój kolega poszedł zagłosować, miasto Kraków. Przed chwilą do mnie dzwonił, że nie mógł oddać głosu, bo podobno brakło kart wyborczych (xD)

Rozmawiał z przedstawicielem komisji wyborczej, ponoć kiedy 70% kart zostanie wydanych, przewodniczący zgłasza to i karty zostają dowiedzione. O 17:00 zostały zamówione karty. Jak można się domyślić, nie przyjechały. Przed lokalem potężna kolejka osób, które chcą zagłosować, ale nie mogą. Koleżka kręci Małysza na miejscu.

#wybory #afera
  • 1