Wpis z mikrobloga

#neet ehh no i po 6 latach neeta zaczyna się, tzw" realne życie " czyli studia ( anglistyka ale musze kuć angielski bo w praktyce umiem ale w teori to tak se) no i pewno zacznie się praca ehh zaczynam docieniać to co straciłem, wstawanie o 15, granie tylko w lola,oglądanie twitcha po nocach,nie przejmowanie się niczym, tak szczrze to ja rozumiem ludzi którzy unikają pracy jak ognia, realne życie większości społeczeństwa tak wygląda tylko jakaś praca ( najczęsciej mozolna i gówno płatna) albo jakieś obowiązki, dużo ludzi mówi że czas przespany bez pracy/uczelni to strata życia ale tak szczerze te 6 lat było najlepszymi w moim życiu, może jeszcze po uczelni uda się wyrwac na 1 rok przerwy od wszystkiego i sielanke od nowa, juz mi sie nie chce a dopiero zaczynam wsumie nie wyobrażam sobie takiego życia że wstaje tylko do pracy,robie obowiązki i się czegoś ucze to wygląda jak piekło, chyba jedynym paliwem dla mnie żeby tak żyć była by rodzina ( dziecko i żona) wtedy pewno tak robił bym to z przymenością ale teraz to czuje się jak bym wchodził w to bagno zwane życiem
  • 3
  • Odpowiedz